Dzielnicowi chwilę po zgłoszeniu o gazie ulatniającym się w 10-piętrowym bloku zatrzymali 49-letniego obywatela Azerbejdżanu. Jak poinformowała policja, przyznał się, że podczas remontu upiłował rurkę, bo mu przeszkadzała. Była to rura od gazu.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na jednym z osiedli Pragi-Południe w Warszawie.
„Policjanci zostali zaalarmowani, że w dziesięciopiętrowym bloku prawdopodobnie ulatnia się gaz”
– wyjaśniła rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII podinsp. Joanna Węgrzyniak.
„Na miejscu działały już służby. Straż pożarna i pogotowie gazowe szybko opanowały sytuację i nikomu nic się nie stało, a wszelkie zagrożenia zostały szybko zażegane”
– zaznaczyła policjantka.
Dzielnicowi od razu ustalili, kto mógł stać za ulatniającym się gazem i zatrzymali 49-letniego obywatela Azerbejdżanu.
„Jak się okazało, to jego nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało, że zaczął ulatniać się gaz”
– podkreśliła.
„Mężczyzna prowadził remont w mieszkaniu. Jedna z rurek, która przebiegała wzdłuż ściany przeszkadzała mu w pracach i nie pasowała do zaplanowanej aranżacji pomieszczenia. Dlatego też 49-latek upiłował ją. Jak twierdził, na początku nic się nie ulatniało, uznał nawet, że nie ma tam gazu. Kiedy jednak go poczuł, sam postanowił sytuację rozwiązać, najpierw nagwintował rurkę, a potem ją zakorkował i w ogóle nie widział w tym niczego złego”
– tłumaczyła.
Sprawca został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
„Na podstawie zebranego materiału dowodowego zatrzymanemu przedstawiono zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach”
– dodała.
Za to przestępstwo może mu grozić do 8 lat więzienia.
PAP/MK
1 komentarz
To przerażające, że uczciwy, pracujący obywatel nie może się niczego dobrego dorobić.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.