W niedzielę po południu przy pętli Osiedle Górczewska. Pijany kierowca, który przszedł do pracy, chciał wyjechać na ulice miejskim autobusem.
Stan kierowcy wyszedł na jaw podczas przekazywania zmiany, gdy rozpoczynający pracę mężczyzna dmuchnął w alkoblokadę, okazało się, że mógł przed pracą spożywać alkohol.
Takie systemy zabezpieczające działają w ten sposób, że do uruchomienia sinika, potrzebne jest dmuchnięcie w alkomat. Jeśli urządzanie wykryje alkohol, kierowca nie może ruszyć w trasę.
Na miejsce od razu zostały wezwane służby nadzoru ruchu komunikacji miejskiej. Ich alkomat również wskazał, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu.
– Pracownik, który zmieniał kolegę, próbował odpalić autobus. Ale zadziałał tak zwany alkolock. W związku z tym została wezwana policja. Badanie wykazało 0,18 promila. Kierowca został zwolniony z pracy – poinformował Adam Stawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych.
ALKOBLOCK, ZTM, AUTOBUSY MIEJSKIE, PIJANY KIEROWCA, ZWOLNIENIE Z PRACY, TRANSPORT PUBLICZNY, WARSZAWA