Wiceprezydent stolicy Paweł Rabiej coraz bardziej staje się wizerunkowym obciążeniem dla obozu Zjednoczonej Opozycji. Tym razem opowiedział, że jego celem jest stopniowe oswojenie ludzi ze związkami partnerskimi. Docelowo geje czy lesbijki żyjące razem mieliby mieć możliwość adoptowania dzieci.
Dolanie oliwy do ognia
Pomijają sprawy ideologiczne. Należy stwierdzić, że taka wypowiedź polityka w dalej konserwatywnym kraju jakim jest Polska jest błędem. Z punktu widzenia kampanii do PE to idealny prezent dla Zjednoczonej Prawicy która walkę o tradycyjne wartości uczyniła jednym ze swoich postulatów kampanijnych. Karta LGBT+ i jej podpisanie przez Prezydenta Warszawy zaostrzyła kampanię.
Nawet Prezydent Rafał Trzaskowski uznał słowa Pawła Rabieja za nieodpowiednie.
„Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją.”.
– mówił Rabiej.
Czy Warszawiacy muszą przyzwyczaić się do niekonwencjonalnych zachowań jednego ze swoich wiceprezydentów?
