Późną nocą w Mińsku Mazowieckim doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Spalił się budynek, a po ugaszeniu pożaru strażacy odnaleźli na miejscu ciało mężczyzny.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie późną nocą, tuż przed godziną 4. Ogień wybuchł w małym budynku przy ulicy Kresowej.
Rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej Karol Kierzkowski w rozmowie z RDC przekazał, że na miejscu pojawiły się cztery samochody i 17 strażaków. Cały budynek płonął. Niestety podczas przeszukania pogorzeliska strażacy znaleźli zwęglone ciało.
Informacje na temat pożaru stołecznej gazecie przekazał także oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Mińsku Mazowieckim st. kpt. Kamil Płochocki.
– Palił się budynek gospodarczy. Po ugaszeniu pożaru wewnątrz odnalezione zostały zwłoki 55-letniego mężczyzny. Budynek znajduje się w zwartej zabudowie, na tzw. Nowym Mieście. To był bardzo mały pożar, ogień nie rozszedł się dalej
– mówił na łamach gazety strażak.
Zdaniem strażaków przyczyną tragicznego w skutkach pożaru mogła być niesprawna instalacja grzewcza.
Sąd nakazał sprzedaż aktywów Mitsubishi, by wypłacić odszkodowania z czasów II wojny światowej
STRAŻ POŻARNA, POŻAR, MIŃSK MAZOWIECKI, OFIARA ŚMIERTELNA, SŁUŻBY