Na terenie Śródmieścia, kryminalni z Targówka zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który napadł z nożem na swoją babcię i ukradł jej pieniądze. Staruszka trafiła do szpitala. Mężczyzna wpadł w ręce operacyjnych zaledwie dwa dni po zdarzeniu. Jak się okazało kilka miesięcy wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał wyrok za podobne przestępstwo.
Do zdarzenia doszło na Targówku, 90-letnia kobieta została napadnięta w mieszkaniu przez swojego wnuka. Agresywny mężczyzna przytrzymywał babcię kolanem, przystawił jej nóż do gardła i groził pozbawieniem wolności. Żądał by dała mu pieniądze. 40-latek przeszukał mieszkanie i zabrał schowaną pod poduszką gotówkę w kwocie 3500 złotych. 90-latka trafiła do szpitala.
Gdy tylko informacja o zdarzeniu trafiła do kryminalnych z Targówka, Ci niezwłocznie podjęli czynności w celu zatrzymania mężczyzny. Wiedzieli, że może się on ukrywać. Kryminalni ustalili hostel, na terenie Śródmieścia, w którym mężczyzna prawdopodobnie przebywał. Gdy mieli pewność, że 40-latek jest w wynajmowanym pokoju, zatrzymali go.
Policjanci zabezpieczyli przy mężczyźnie 350 złotych. Śledczy z Targówka ustalili, że kilka miesięcy wcześniej opuścił on zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za podobne przestępstwo.
Następnego dnia, po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych śledczy doprowadzili 40-latka do prokuratury na przesłuchanie, gdzie przedstawiono mu zarzut za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Następnie mężczyzna trafił przed oblicze sądu, który wydał postanowienie o umieszczeniu go w areszcie tymczasowym na okres 3 miesięcy.
Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat więzienia. Podejrzanemu grozi jednak wyższy wymiar kary, bowiem przestępstwa tego dopuścił się w warunkach recydywy.
źródło:policja/zdjęcie ilustracyjne
WARSZAWA, ŚRÓDMIEŚCIE, TARGÓWEK, POLIJA, KRYINALNI, ATAK NA BABCIE, KRADZIEŻ