Stołeczni policjanci we współpracy z mazowieckimi funkcjonariuszami zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków odurzających, nielegalnej uprawy narkotyków, a także ich przetwarzania
– powiedział PAP kom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Podczas akcji śledczy zabezpieczyli m.in. 7 litrów płynnej amfetaminy oraz 5 kg narkotyków w tym amfetaminy, kokainy i marihuany – poinformował w poniedziałek Retmaniak.
Według informacji przekazanych przez komisarza Rafała Retmaniaka, policjanci ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu ustalili, że na jednym z parkingów w Dziekanowie Leśnym (woj. mazowieckie) ma dojść do transakcji narkotykowej. „W związku z tym podjęli czynności zmierzające do zatrzymania osób, które miały przekazać i odebrać środki odurzające” – zaznaczył policjant.
W trakcie obserwacji miejsca, gdzie miało dojść do przekazania narkotyków, zauważyli saaba, a przy nim dwóch mężczyzn w wieku 36 i 47 lat. 36-latek przekazał bańkę wypełnioną żółtym płynem 47-latkowi i odebrał od niego pieniądze
– tłumaczył komisarz.
Wskazał, że w po „transakcji” do akcji wkroczyli policjanci i zatrzymali mężczyzn.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też pojemnik, z jak się okazało po badaniach laboratoryjnych, 4 litrami płynnej amfetaminy
– podkreślił.
W trakcie przeszukania 36-latka znaleźli też dwie torebki z marihuaną. Ponadto w trakcie sprawdzenia samochodu, którym przyjechał, policjanci zabezpieczyli trzy telefony komórkowe oraz 14 tysięcy złotych, które mężczyzna otrzymał od 47-latka
– przekazał.
Retmaniak poinformował, że następnie policjanci udali się z zatrzymanymi do miejsc ich zamieszkania.
Podczas przeszukania warszawskiego mieszkania 47-latka zabezpieczyli wagi elektroniczne oraz plastikowe pudełka z zawartością amfetaminy, kokainy i kwasu solnego. W trakcie przeszukania miejsca zamieszkania 36-latka została zabezpieczona nieznana substancja. Czy były to narkotyki, wykażą prowadzone badania
– podał.
Wyjawił, że w trakcie realizacji sprawy policjanci ustalili, że 36-latek wspólnie z 49-letnim znajomym wynajmuje również magazyn pod Toruniem, w którym obaj mieli przechowywać narkotyki.
Po dotarciu na miejsce, w pomieszczeniach policjanci zabezpieczyli susz roślinny, foliowe torby z białym proszkiem, płynną substancję oraz kosze grzewcze, jakich używa się przy produkcji amfetaminy
– wyliczył.
Okazuje się, że z zabezpieczonych przez funkcjonariuszy siedmiu litrów płynnej amfetaminy można było wytworzyć ponad 20 kilogramów narkotyku, który potem miałby trafić do nabywców na czarnym rynku
– powiedział.
Dalsze ustalenia zaprowadziły policjantów do miejscowości pod Zieloną Górą, gdzie mieszkał 49-latek. Podczas przeszukania zabezpieczyli plantację konopi, na której rosło aż 718 krzewów, a także susz roślinny, który okazał się marihuaną. 49-latek również został zatrzymany
– dodał.
Mężczyźni po zatrzymaniu usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających, nielegalnej uprawy narkotyków, a także ich przetwarzania.
Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
PAP/AS