Skradziono samochód pilota Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w którym znajdował się sprzęt wykorzystywany w codziennej służbie oraz zawodowa licencja. Pogotowie na kilka tygodni straciło przez to pracownika niemogącego pracować bez dokumentów.
O kradzieży samochodu pilota, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało w środę na swoim profilu na Facebooku.
Wskazano, że skradzionych przedmiotów tych nie da się sprzedać, ani wykorzystać poza HEMS (bazy Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego – PAP).
– Dlatego prosimy – jeśli nie możecie zwrócić/porzucić samochodu (Honda CRV, szary metalik, szachownica lotnicza na klapie bagażnika), to chociaż odeślijcie sprzęt bez którego nie możemy latać – zaapelowano.
LPR zaznaczyło również, że osobie, która zwróci sprzęt i dokumenty lub przekaże ważne informacje pozwalające na ich zlokalizowanie zapewni anonimowość.
Sprawą kradzieży samochodu pilota LPR zajmuje się stołeczna policja.
– Zawiadomienie o kradzieży samochodu przyjęliśmy we wtorek. W tej chwili funkcjonariusze prowadzą postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Szukamy też sprawców kradzieży oraz samochodu – przekazał w środę nadkom. Jarosław Florczak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.