Jedna z krakowskich kancelarii, jako pierwsza w Polsce, zamierza pozwać Skarb Państwa za powikłania po szczepieniu przeciwko COVID-19. Chodzi o przypadek pani Agaty, która kilka dni po otrzymaniu drugiej dawki preparatu została sparaliżowana od pasa w dół.
W rozmowie z Radiem Zet, Adwokat Beata Broniewicz-Pasieka przekazała, że lekarze w swoich diagnozach wiążą wystąpienie objawów pani Agaty z przyjęciem przez nią preparatu przeciwko COVID-19.
Pani w Agata w szpitalu spędziła ponad dwa tygodnie, lekarze stwierdzili u niej zapalenie rdzenia kręgowego, spowodowane najprawdopodobniej wczesnym odczynem poszczepiennym.
Ministerstwo Zdrowia zostało także poinformowane o sprawie, ale odmówiło pokrycia kosztów rehabilitacji. Szef MZ przekazał, że za wypłacanie odszkodowań nie odpowiada resort, dlatego należy iść do sądu i zaskarżyć właśnie Skarb Państwa.
Według informacji, które zdobyli dziennikarze Radia, pani Agata przechodzi rehabilitację, której miesięczny koszt to 2,5 tys. zł. Kobieta czuje się już lepiej, ale wciąż ma problemy z chodzeniem.
Adwokat tłumaczy, że jej klientka nie chciała występować na drogę sądową, aby nie zniechęcić innych do szczepień, jednak w tym momencie czuje się pozbawiona pomocy.
Mecenas zwróciła również uwagę na zapowiadany przez rząd Fundusz Kompensacyjny, pomagający osobom z powikłaniami po szczepieniu przeciwko COVID-19. Jak wskazała, mechanizm jednak wciąż nie działa.
Zapytany o to Adam Niedzielski poinformował, że Rada Ministrów przyjęła i skierowała do parlamentu ustawę o Funduszu Kompensacyjnym. Projekt ma zawierać zapis o tym, że wszelkie roszczenia pokrywane są właśnie z jego środków. Według szefa MZ nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać za kilka tygodni.
Niemiecki rząd wypłaci rekompensaty prześladowanym na mocy nazistowskiej ustawy o homoseksualizmie
KORONAWIRUS, COVID 19, SZCZEPIENIA, POWIKŁANIA PO SZCZEPIENIU, POZEW