Między mieszkańcami jednego z bloków na Wilanowie, który samozwańczo nazywa się chrześcijańskim wybuchła awantura. Odkąd zaczęła się wiosna, a słońce coraz częściej świeci, wiele osób pranie zaczęło suszyć na zewnątrz. Balkon wydaje się do tego dobrym miejscem. Jednak jak przekonała się jedna z mieszkanek Wilanowa – schnące ubrania, a przede wszystkim bielizna mogą być przyczyną problemów.
Na jednym z warszawskich osiedli mokra odzież wywieszona na balkonie stała się powodem niemałych problemów i początkiem kłótni sąsiedzkiej.
W Wilanowie na osiedlu przeznaczonym dla chrześcijan, doszło do niecodziennej sytuacji. Jedna z mieszkających tam osób miała pretensje do sąsiadki, w związku z tym, że kobieta wywiesiła na swoim balkonie pranie, w tym m.in. bieliznę. Zdaniem mieszkańca Wilanowa była to „pokusa dla jego syna”.
„Halo sąsiadko, czy mogłabyś w przyszłości nie wieszać swojej bielizny na balkonie?! To jest chrześcijański blok, a nasz syn powinien dorastać bez takich pokus!” – pojawiła się informacja w bloku, która szybko została umieszczona na facebookowym forum dotyczącym osiedla.
WARSZAWA, WIALANÓW, AWANTURA SĄSIĘDZKA, SUSZENIE PRANIA, SUSZENIE BIELIZNY, OSIEDLE CHRZEŚCIJAN
1 komentarz
Wywieszanie damskich majtek powinno być surowo zakazane. Oczywiście, że powoduje to obrazoburcze skojarzenia, zwłaszcza w śród mężczyzn dorastających. Albowiem dzieci i młodzież dorastająca, dorosłe majtki omija raczej z daleka. No może niektóre Panie patrzą na te majtki z zazdrością. Obawiam się jednak, że znajdzie się trochę ortodoksyjnych rodzin, które mogą spowodować między blokowe zamieszki i dopiero będzie kłopot. Być może, że będzie trzeba wzywać egzorcystów. Apage Satanas!!!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.