Henryk Talar (lat 75) stwierdził w rozmowie z dziennikarką Super Expressu, że ma 3 miesięcznego syna. Potem stwierdził, że jednak nie ma dziecka, a wszystko co stwierdził było psikusem w stronę nieprzygotowanej dziennikarki. Jak się okazało Talar skłamał.
Zrobił to bo sfrustrowało go nieprzygotowanie umówionej na wywiad z nim reporterki. Wszystko wyjaśnił na łamach Plejada.pl.
Przez godzinę rozmawiałem, z powiedzmy, dziennikarką o serialu „Archiwista”. To była trudna rozmowa, ponieważ owa pani nie miała zbytniego pojęcia o sztuce. Chciałem skończyć tę rozmowę, bo wiedziałem, że panią z „Super Expressu” nie interesuje ta produkcja. Na koniec, aby ją zadowolić odpowiedziałem na pytanie o mój największy sukces życiowy, że to „ojcostwo”. Dodałem, że to „ojcostwo trzymiesięcznego syna”, mając na myśli „Archiwistę” oczywiście.