W miejscowości Borówiec w powiecie poznańskim dwa agresywne psy zaatakowały dużo mniejszego zwierzaka. Niestety, pies rasy maltańczyk tego nie przeżył. Policja odnalazła właściciela agresywnych psów. Grozi mu kara. Tym bardziej, że to nie pierwsza interwencja wobec 69-latka.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (14 marca) w godzinach porannych w miejscowości Borówiec. Dwa psy rasy mastiff rzuciły się na parę spacerującą z maltańczykiem. Z opisu świadków wynika, że ich właściciel nie był w stanie nad nimi zapanować.
Dwa psy na oczach męża rozszarpały naszego maltańczyka
– napisała pani zrozpaczona właścicielka.
Relacja kobiety jest wstrząsająca. Przekazała, że jej mąż ratował malutkiego pupila i też został pogryziony. Sprawa została zgłoszona na policję, która już ustaliła właściciela agresywnych psów.
Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Sprawa została skierowana do sądu
– przekazała st. sierż. Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji.
Głos w sprawie zabrał także rzecznik Wielkopolskiej Policji. Przekazał, że to już była druga interwencja wobec 69-letniego mężczyzny.
Poprzednia była zakończona mandatem. Widać, że starszy pan nie radzi sobie z tak dużymi i silnymi psami
– napisał na twitterze mł. insp. Andrzej Borowiak.
Policjanci z Kórnika ustalili właściciela tych psów. Sprawa zostanie skierowana do sądu. To druga interwencja wobec niego. Poprzednia była zakończona mandatem. Widać, że starszy pan (69) nie radzi sobie z tak dużymi i silnymi psami. pic.twitter.com/SSXHU6iolF
— Andrzej Borowiak (@BorowiakPolicja) March 16, 2021
Nam już nic nie pomoże przywrócić życia naszego pupila. Odnalezienie nieodpowiedzialnego właściciela może zapobiec dalszym tragediom
– dodała.
Awantura właścicieli psów. Jeden mężczyzna uderzył drugiego pałką teleskopową