Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie Grzegorza Brauna, więc jak widać działa należycie w tej sprawie – ocenił nowym minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
We wtorek w późnych godzinach popołudniowych, poseł Konfederacji Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej. Po tym wydarzeniu marszałek Sejmu wykluczył go z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury o zakłócanie obrządku religijnego.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie wtorkowych wydarzeń w Sejmie z udziałem Posła na Sejm RP – podał w środę rzecznik tej prokuratury Szymon Banna
Nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar pytany przez TVN24 o ten incydent ocenił, że można tu dyskutować o czterech znamionach czynu.
„Mówiąc w skrócie to są takie czyny na pograniczu z jednej strony czynów nienawistnych, przemocy na tle nienawistnym ze względu na religię, a z drugiej strony przeszkodzenie w akcie religijnym” – mówił.
„Druga rzecz w tej sprawie to, że doszło też do ataku na osoby, które w tych czynnościach uczestniczyły” – dodał.
Bodnar zwrócił też uwagę, że z informacji, które pojawiły się w przestrzeni medialnej wynika, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie Brauna. „Prokuratura jak widać działa należycie w tej sprawie” – ocenił.
Dopytywany o wniosek o uchylenie immunitetu Braunowi, Bodnar stwierdził, że w tej sytuacji wydaje się to oczywiste.
Źródło: PAP.