17-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków zatrzymali policjanci z warszawskiej Woli. W mieszkaniu śledczy znaleźli m.in. ponad kilogram marihuany oraz „ciasteczka” zawierające żywicę konopi. Po zatrzymaniu okazało się, że był poszukiwany, bo powinien być w schronisku dla nieletnich.
Rzeczniczka Komendy Rejonowej Warszawa IV nadkom. Marta Sulowska przekazała PAP, że policjanci z wydziału kryminalnego ustalili, że w jednym z mieszkań na Woli może dochodzić do handlu narkotykami. Związek z tym miał mieć młody mężczyzna.
„Kiedy wychodzący z lokalu 17-latek zorientował się, że w pobliżu są policjanci, próbował wrócić do mieszkania”
– powiedziała policjantka. Na nic się to zdało.
„Kryminalni podczas przeszukania jego mieszkania zabezpieczyli ponad kilogram marihuany, +ciasteczka+ zawierające żywicę konopi oraz kilka gramów kokainy. Policjanci zabezpieczyli również ponad 75 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar i grzywien”
– zaznaczyła.
Młody mężczyzna został zatrzymany.
„Okazało się, że jest on poszukiwany przez Sąd Rodzinny i Nieletnich w celu umieszczenia go w schronisku dla nieletnich”
– dodała nadkomisarz.
Po zatrzymaniu 17-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola.
„Podejrzany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste i substancji psychotropowej w postaci kokainy”
– poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
„Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące wobec podejrzanego”
– podała prokurator.
Za zarzucany czyn może mu grozić do 10 lat więzienia.
PAP/MK