ZycieStolicy.com.pl

Internauci twierdzą, że auto Krystiana O. znów jeździ po Warszawie! Kogo tym razem zabije pomarańczowe BMW?

Pamiętacie Krystiana O. który poruszając się pomarańczowym kilkuletnim BMW zabił na pasach na ulicy Sokratesa w Warszawie ojca spacerującego z rodziną? Na bielańskiej grupie dyskusyjnej mieszkańcy donoszą, że jego auto pojawiło się na ulicach i nawet przechodziło badania techniczne! Czy auto którym Krystian O. śmiertelnie potrącił ojca ratującego rodzinę na ulicy Sokratesa w Warszawie znów jeździ po warszawskich ulicach?

bmw wypadek

 

„Ostrzegam, że pomarańczowe BMW Krystiana O., zabójcy z ulicy Sokratesa, dziś wróciło na Bielany, zapewne po powypadkowym remoncie. Mam nadzieje, że kierowca pozostaje w izolacji, oraz że nie przekazał kluczyków innym nieodpowiedzialnym osobom. Oby mój post okazał się bez znaczenia.”.

Inni internauci donoszą też, że auto przechodzi badania diagnostyczne w stacji kontroli pojazdów niedaleko miejsca wypadku, gdzie Krystian O. zabił przechodzącego na pasach mężczyznę. Pojawiają się też głosy, że auto pozostaje w naprawie i póki co nie trafi na ulicę.

Kim jest zabójca z BMW? Gdzie mieszka mężczyzna, który śmiertelnie potrącił ojca ratującego rodzinę na ulicy Sokratesa w Warszawie?

Lokalna społeczność jest oburzona możliwością pojawienia się nie najnowszego, tuningowanego auta, które tak tragicznie wpisało się w historię warszawskich Bielan. Niektórzy zadają też głośno pytanie czy tym razem auto znów weźmie udział w wypadku i czy aby Krystian O. nie wyszedł na wolność!

Jeszcze bardziej są wstrząsające wpisy niektórych internautów, którzy bronią Krystiana O. i nazywają ojca, który zginął ratując rodzinę, samobójcą (sic!).

Tragiczny wypadek

Przypomnijmy mężczyzna pędząc 130 km/h samochodem marki BMW śmiertelnie potrącił na pasach 33-letniego ojca, który zdążył uratować swojego 3-letniego synka i żonę. Kierowca tłumaczył się, że oślepiło go światło. W internecie krążą wpisy z profilu na Facebooku sprawcy wypadku. To co się przebija to zamiłowanie do samochodów marki BMW oraz szybkiej jazdy.Początkowo sąd nie zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny, objęto go jedynie dozorem policyjnym. Dopiero społeczna presja i opisanie sprawy przez media skutkowało aresztowaniem Krystiana O. Wypadek uwieczniła kamera zainstalowana w autobusie który poruszał się wówczas ulicą Sokratesa.
To tego mężczyznę zabił Krystian O. pędząc swoim pomarańczowym BMW po Bielanach. Na zdjęciu widać też trzyletniego chłopczyka, którego uratował bohaterski ojciec. Zdjęcie pochodzi z serwisu pomagam.pl.
Sam Krystian O. chwalił się na swoim profilu FB charakterystycznym pojazdem:
Exit mobile version