Mimo tego, że hotele, pensjonaty i kwatery prywatne są pozamykane, a na witanie Nowego Roku została wprowadzona „godzina policyjna” to chętnych na spędzenie Sylwestra w górach nie brakuje. Brakować za to zaczyna miejsc… parkingowych
Górale znaleźli sposób na obejście obostrzeń zgodnie z prawem. Mimo, że nadal chcą działać zgodnie z prawem, to wiedzą, że całkowite zamknięcie hoteli i pensjonatów doprowadzi ich do bankructwa.
Jak informuje Tygodnik Podhalański, pojawia się coraz więcej enigmatycznych ogłoszeń w których właściciele hoteli wcale nie oferują noclegu na noc sylwestrową, tylko… płatne miejsce parkingowe. Apartament dorzucają w gratisie.
Pomysł jednego hotelarza zaczęli naśladować inni a po 24 godzinach miejsc zaczyna brakować.
Nie chodzi jednak o wynajem miejsc noclegowych a o wynajem miejsc parkingowych. Nie ma – jak mówią Górale – zakazu wynajmowania miejsc parkingowych, więc wynajmują a apartamenty dorzucają gratisowo.
KORONAWIRUS, COVID 19, OBOSTRZENIA, SYLWESTER, GÓRALE, BRAK MIEJSC PARKINGOWYCH, OBEJŚCIE PRZEPISÓW
