Site icon ZycieStolicy.com.pl

CASUS BELLI czyli koniec epoki styropianu

SUP0048

Zbyt wiele napisano już o Strajku Kobiet – jedno jest pewne cokolwiek błąka się po głowach protestujących lub rządzących nie załatwi się tego na ulicy.

Władza doznała wstrząsu, bo nastąpiła „rewolucja” pokolenia 2000, które do tej pory ta sama władza traktowała jak dzieci…

O zgrozo do tej „rewolucji” przyłączają się rolnicy i przedsiębiorcy, a każdy kto myśli o karierze politycznej „przyłącza się”, nierzadko wystawiając własne bezpieczeństwo osobiste na szwank.

Niepokojące w tej całej sytuacji są deklaracje o tworzeniu się oddziałów, brygad i innych związków rodem z nomenklatury wojskowej, gdyż zawsze będzie pytanie kto nimi dowodzi, czyich rozkazów słuchają.

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że tu już nie chodzi o ochronę życia poczętego, prawa do aborcji czy też obaleniu rządu przy mizerii opozycji.

Protesty, strajki i rewolucje biorą się z frustracji wielu grup społecznych – nierzadko sprzecznych.

Aktualna frustracja wynika z końca epoki etosu „Solidarności” i środowisk, które się z niego wywodzą, a które są coraz starsze i często oderwane od rzeczywistości pokolenia 2000.

Mamy trzy podstawowe rozwiązania : nie robić nic, przyłączyć się do strajku lub „stanąć na głowie” czyli zmienić sposób myślenia o 180 stopni.

Zasadniczym elementem zmiany jest pozytywne myślenie o uchwaleniu nowej Konstytucji, która będzie odzwierciedlała zasady społeczeństwa Wolnych Ludzi, a która nie będzie wypadkową ustaleń polityków a tym bardziej kompromisów.

Moim marzeniem jest, żeby ta nowa Konstytucja spełniała poniższe zasady i warunki (które nie są kompletne):

I.Prawa obywatelskie

1.moja wolność jest ograniczona prawami wolności innych;

2.moje państwo nie traktuje mnie jak złodzieja, czyli z podejrzliwością;

3.moje państwo (samorząd, ZUS) nie może mi zabrać w formie jakichkolwiek podatków lub danin więcej niż 1/3 moich przychodów (zarobków brutto);

4.mojemu państwu ma wystarczyć pieniędzy z podatków (brak deficytu);

5.moje państwo broni mnie przed niesprawiedliwością silniejszych;

6.moje państwo nie dzieli obywateli na lepszych i gorszych, zwłaszcza w zakresie moich wyborów życiowych, opieki zdrowotnej i dostępie do leków;

7.moje państwo gwarantuje mi realny wpływ na prawo, gospodarkę i bezpieczeństwo;

8.moje państwo nie sprzedaje dorobku pokoleń tylko dzieli je między obywatelami (spółki kapitałowe, spółdzielnie, fundusze obywatelskie)

9.moje państwo dba o ekosystem i rolnictwo, gdyż ziemia leżąca odłogiem jest barbarzyństwem,

II.Trójpodział władzy

1.Prezydent wybiera, mianuje ministrów i jest osobiście odpowiedzialny za resorty MON, Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Spraw Zagranicznych oraz służby specjalne;

2.Prezes Rady Ministrów odpowiada za pozostałe resorty;

3.Każdorazowo lider największej partii opozycyjnej zostaje Prezesem NIK oraz wskazuje kandydatów na Prokuratora Generalnego – patrzymy sobie Państwo na rączki;

4.W każdej spółce Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej i Zarządzie zasiada przedstawiciel wskazany przez opozycję;

5.Prezydent może być odwołany w trakcie kadencji przez wyborców po przeprowadzeniu referendum na wniosek przynajmniej 1/3 uprawnionych wyborców;

6.Każdy poseł lub senator może zostać odwołany w trakcie kadencji przez wyborców po przeprowadzeniu referendum w macierzystym okręgu wyborczym na wniosek przynajmniej 1/3 uprawnionych wyborców;

7.Powołanie Rady Legislacyjnej, wybieranej w wolnych wyborach, poprzez którą do Sejmu będą trafiały projekty ustaw oraz projekty aktów niższej rangi przed publikacją;

8.Ujednolicenie statusu sędziego oraz zwiększenia minimalnego wieku powołania na sędziego do 35 lat życia oraz przynajmniej 10-letnią praktyką w innym zawodzie prawniczym.

Pewien amerykański prezydent miał napisane na kartce „Gospodarka, głupcze” i idąc tym tropem można bez ryzyka przewidzieć, że albo rządzący postawią na gospodarkę narodową, która po części uniezależni nas od globalnej redystrybucji gałęzi niezbędnych do przeżycia albo będzie rządzić ulica – bo rewolucjoniści pokolenia 2000 też muszą jeść, mieszkać i funkcjonować, gdyż rodzice nie są wieczni…

Exit mobile version