Tak jak przewidywały sondaże przedwyborcze, w wyborach do Zgromadzenia Narodowego (odpowiednik naszego Sejmu) we Francji, zwyciężyło Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.
Według exit-poll Zjednoczenie Narodowe uzyskało 34% głosów, Nowy Front Ludowy (Lewica) 28,1% głosów, Razem (czyli zwolennicy Makrona) – 20,3%, Republikanie (chadecja) i tzw. różna prawica (DVD) – 10,2%. Frekwencja wyniosła 65,5 %
Ordynacja wyborcza we Francji przewiduje wybory w 577 okręgów wyborczych. By zostać wybrany trzeba uzyskać większość bezwzględną w I turze. Jeżeli nikt takowego wyniku nie uzyskał, wówczas tydzień później następuje II tura, w której wystarczy większość względna. By móc startować w II turze, kandydaci muszą uzyskać głosy co najmniej 12,5% uprawnionych w I turze. Zazwyczaj do II tury przechodzi 2 lub 3 kandydatów. A zatem w II turze powinni się zmierzyć kandydaci Zjednoczenia Narodowego, Lewicy i bloku prezydenckiego/republikanie
A zatem II tura (7 lipca) przesądzi czy ukształtuje się jakakolwiek większość rządowa.