Czemu służą oświadczenia majątkowe posłów? Otóż możliwości weryfikacji zmiany stanu majątkowego posła pomiędzy jednym zdarzeniem a drugim. Jednak jak przyjrzymy się oświadczeniom poselskim, trudno zrozumieć według jakiej logiki wypełnione są te oświadczenia. Prześledźmy to na przykładzie oświadczeń majątkowych posła Zbigniewa Ziejewskiego (obecnego wiceministra aktywów państwowych).
Co mówią przepisy?
Otóż zgodnie z art.35 ust.3 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora:
Oświadczenie o stanie majątkowym składa się w dwóch egzemplarzach odpowiednio Marszałkowi Sejmu albo Marszałkowi Senatu w następujących terminach:
1) do dnia złożenia ślubowania, wraz z informacją o sposobie i terminach zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego w związku z wyborem na posła albo senatora oraz z informacją o posiadaniu majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego;
2) do dnia 30 kwietnia każdego roku, według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego, dołączając kopię rocznego zeznania podatkowego (PIT);
3) w terminie miesiąca od dnia zarządzenia nowych wyborów do Sejmu i Senatu.
A zatem sytuacja jest jasna, oświadczenia majątkowe składa się na moment objęcia, w trakcie kadencji na dzień 31 grudnia roku poprzedniego i zakończenie.
Dochód poselski, ale z jakiego okresu?
9 listopada do sekretariatu marszałka Sejmu wpłynęło oświadczenie majątkowe wówczas jeszcze posła Zbigniewa Ziejewskiego (oświadczenie 9-11-2023). W pozycji inne dochody widnieje:
Kancelaria Sejmu. Uposażenie 160.492,72 zł, dieta parlamentarna 47.966,36 zł.
Następne oświadczenie poseł i już wiceminister Zbigniew Ziejewski złożył 30 kwietnia (oświadczenie 30-04-2024). W pozycji inne dochody figurują następujące liczby:
Uposażenie poselskie 143844,35 zł, dieta parlamentarna 45.359,28 zł (niepodatkowa 36.000 zł, opodatkowana 9359,28 zł)
Skoro pierwsze oświadczenie składa się na dzień objęcia mandatu poselskiego, a w drugim określa się dochody na koniec grudnia poprzedniego roku czyli do 31 grudnia 2023 roku, zatem przychód z uposażenia powinien być narastający. Tymczasem w ciągu niecałych 2 miesięcy funkcjonowania w Sejmie uposażenie poselskie posła Ziejewskiego zmniejszyło się łącznie o 16.648,37 zł, a dieta parlamentarna o 2607,07 zł (sic). Jak to jest możliwe?
Zajrzeliśmy do poprzednich oświadczeń majątkowych na dzień 8 września 2023 roku czyli na koniec kadencji (oświadczenie 8-09-2023), poseł Ziejewski wpisał wysokość uposażenie poselskiego 99.758,02 złote (przypomnijmy w 2023 roku uposażenie poselskie miesięcznie wynosiło 12.826,64 zł brutto). Natomiast w oświadczeniu z 30 kwietnia 2023 roku (oświadczenie 30-04-2023) wysokość uposażenia poselskiego (czyli za rok 2022) wynosiło 160.492,72 zł. A zatem poseł zamiast wpisać w oświadczeniu na początek kadencji sumę uzyskaną w roku 2023, wpisał tą z 2022 roku. Dodajmy, że poseł Ziejewski nie jest wyjątkiem, podobną anomalię stwierdziliśmy także u innych posłów.
O dziwo określając przychód z gospodarstwa, poseł Ziejewski przyjął inną logikę skoro w oświadczeniach z 8.09.2023 i 9.11.2023 przychód wyniósł 134828,29 zł, a dochód 12 tys. zł, a na koniec roku przychód wynosił 457674,72 zł a dochód 12900 zł?
Czyli raz wpisuje w oświadczeniu dochód za rok poprzedni, a drugi za bieżący okres? Oczywiście nie ma tu żadnej logiki.
Sprawdziliśmy inne oświadczenia poselskie, raz posłowie wpisali w oświadczeniu majątkowym z początku kadencji uposażenie na koniec 31 grudnia roku poprzedniego, a raz uposażenie bieżące (np. pani poseł Urszula Augustyn). Skoro oświadczenia poselskie mają umożliwić badanie okresu pomiędzy oświadczeniami, zatem oświadczenie majątkowe z początku kadencji powinno wskazać dochód bieżący (a nie z roku poprzedniego).
Wartość nieruchomości w czasie
Pan minister zadeklarował dom o powierzchnia 210 m2 o wartości od 30 kwietnia 2023 wynosi 510 tys. zł (poprzednio 415.800 zł) a także garaż samochodowy o powierzchni 48 m2. W oświadczeniu z 11 listopada 2019 roku czyli z początku IX kadencji (oświadczenie 11-11-2019), określił wartość tego garażu na 50 tys. złotych. W oświadczeniach z 30.04.2023, z 8.09.2023 i na początek X kadencji wartość wyniosła już 59 tys. zł. Jednak w ostatnim oświadczeniu z 30.04.2024 wartość tego garażu obniżyła się do 40 tys. złotych. Jest to dość zaskakujące, zważywszy że ceny miejsc garażowych raczej nie spadają? A zatem jak szacowana jest przez posłów wartość nieruchomości w czasie i na jakiej podstawie?
Rozdzielność majątkowa, czy nie fałszuje obrazu?
W oświadczeniu majątkowego z 11.11.2019 roku poseł Ziejewski deklarował gospodarstwo rodzinne we współwłasności małżeńskiej o powierzchni 15,7320 ha, a ponadto 2767 udziałów w PPUH „Ziemiar” sp. z o.o. Stan ten nie ulegał zmianie, aż do oświadczenia z kwietnia 2023 roku, kiedy to pan poseł zadeklarował posiadanie jedynie 7,69 ha (ale jako własności prywatnej, już nie współwłasność), dzierżawę ziemi oraz jedynie 1384 udziały. Co prawda w ostatnim oświadczeniu w zakresie gruntu własnego cyfra 6 zamieniła się w 0, ale to taki drobiazg.
Co zatem się wydarzyło? Otóż nastąpiło rozdzielenie majątkowe, Krystyna Ziejewska jest dziś posiadaczem 1383 udziałów w PPUH Ziemiar sp. z o.o. i podejrzewamy, że podobnie stało się z gospodarstwem rodzinnym. Tylko czy taki zabieg nie fałszuje obrazu i pozwala nie wykazać w oświadczeniu majątku i dochodów? Pamiętamy ile kontrowersji budziła rozdzielność majątkowa z żoną premiera Mateusza Morawieckiego (choć w tym wypadku nastąpiła zanim został posłem i ministrem). Jak pisała wówczas Rzeczpospolita
Rozdzielność majątkowa lub konkubinat chroni polityka przed kontrolą CBA – Polska ma najbardziej archaiczne prawo w Europie.
Kto analizuje oświadczenia majątkowe?
Rozpatrywaniem spraw wynikających z Rejestru Korzyści i majątkowych oświadczeń poselskich zajmuje się Komisja Etyki Poselskiej? W planie pracy Komisji Etyki Poselskiej w okresie wrzesień – listopad 2024 widniała Analiza oświadczeń o stanie majątkowym posłów złożonych na początku X kadencji Sejmu RP oraz za 2023 rok
Ale powyższy przykład posła Ziejewskiego (i nie tylko ten) każe zapytać o jakość tej analizy, oraz o prawidłowość wypełnionych oświadczeń poselskich. Czy oświadczenie majątkowe posłów są tylko dla formy?
Nie sposób nie odnieść wrażenia, iż pewna nonszalancja z jaką posłowie wypełniają oświadczenia majątkowe, to wyraz lekceważenia wymogów prawnych (choć prawodawca takiej same taryfy ulgowej nie stosuje do zwykłego obywatela). A zatem choć w naszej ocenie oświadczenie majątkowe nie jest specjalnie skomplikowane, to może potrzebna jest instrukcja wyjaśniająca w zakresie wypełniania oświadczeń majątkowych, bo najwyraźniej posłowie mają z tym problem.