Inwazja Rosji na Ukrainę to tylko pierwszy krok, którego rosyjskie władze potrzebowały do otwarcia sobie drogi do podboju innych narodów; ambicje terytorialne Rosji rozciągają się od Warszawy po Sofię – powiedział w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wystąpienia w parlamencie Czech za pośrednictwem łącza wideo.
Zełenski wezwał kraje Unii Europejskiej do wdrożenia siódmego pakietu sankcji gospodarczych przeciwko Rosji, zaostrzenia dotychczas nałożonych restrykcji oraz nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego do UE.
Komisja Europejska ma ogłosić decyzję dotyczącą wniosku Ukrainy w tym tygodniu, następnie potrzebna będzie zgoda wszystkich państw członkowskich. Status kandydata to pierwszy krok w długim procesie akcesji – wskazuje agencja Reutera.
Nadanie teraz statusu kandydata Ukrainie będzie dowodem, że europejska jedność jest prawdziwa, a europejskie wartości naprawdę działają, a nie są jedynie wymienione w pewnych dokumentach
– ocenił Zełenski.
Ukraiński prezydent dodał, że Czesi wiedzą z własnej historii, w tym niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej i dekad sowieckiej dominacji po wojnie, jak kończą się kompromisy i ustępstwa wobec tyranii.
Osoba, która chce zająć wszystko, nigdy nie zatrzyma się tylko na części tego, czego pragnie
– podkreślił Zełenski.
PAP/AS
Niewyobrażalne okrucieństwo Rosjan na Ukrainie. „Dzieci zmarły po zgwałceniu”