Prezes Związku Powstańców Warszawskich, Zbigniew Galperyn, spoczął w środę w Panteonie Żołnierzy Polski Walczącej na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się mszą św. w Katedrze Polowej WP.
Podczas pogrzebu, po mszy, na cmentarzu, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich Jerzy Mindziukiewicz przypomniał, że Galperyn „był człowiekiem utalentowanym i wielkim społecznikiem, zawsze czułym na ludzką niedolę”.
Utalentowany, bo pracując uzyskał tytuł magistra prawa i doktora nauk ekonomicznych, jego zdolności zostały uznane przez powierzanie mu odpowiednich stanowisk państwowych i społecznych
– dodał.
Zbyszku, będzie nam bardzo trudno bez ciebie żyć w Związku Powstańców Warszawskich
– dodał.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powiedział, że „to bardzo smutna chwila, ale też chwila refleksji o tym, co zostaje po ludziach takich, jak Zbigniew Galperyn”.
Przede wszystkim wierność wartościom, bezkompromisowość, która dzisiaj jest tak bardzo istotna, jest tak bardzo w cenie
– wymieniał.
Dodał, że zapamięta Zbigniewa Galperyna jako osobę, która łączyła dwa pozorne przeciwieństwa.
Z jednej strony była to osoba bezkompromisowa, która zawsze twardo wyrażała swoje zdanie i stała na straży wartości, a z drugiej strony – osoba o niebywałym poczuciu humoru i dystansie do rzeczywistości. A ten dystans dzisiaj trudno zachować
– tłumaczył.
Co ważne, tak jak dla większości ludzi z jego pokolenia, powstanie było jednym z etapów, kiedy hartował się charakter, ale potem również poświęcili całe swoje życie dla Warszawy
– zauważył prezydent Trzaskowski.
Prawnik, ekonomista, ale również osoba, która pracowała w zespole odbudowującym Skopje oraz miasta po wojnie w Wietnamie. Osoba, która zadbała o to, żeby przy wszystkich inwestycjach brany był wpływ na środowisko naturalne, co dzisiaj wydaje się oczywistością, ale kiedyś oczywistością nie było
– wymieniał zasługi powstańca.
To piękne i z tego czerpiemy nadzieję, że ludzie, których pamiętamy głównie ze względu na Powstanie Warszawskie mieli tak bogate życiorysy, że właściwie można by zapisać życiorys kilku osób, tym, czego dokonali
– podkreślił Trzaskowski.
Prezes Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego Rafał Szczepański zwrócił się do śp. Galperyna:
Drogi Zbyszku, kilka lat temu, podczas naszego spotkania w Związku Powstańców Warszawskich, powiedziałeś mi, że wiele jest jeszcze do zrobienia, ale ci sił już brakuje, dlatego razem powołaliśmy Fundację Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego i zaczęliśmy wspólnie realizować ważne projekty. Z twojej inicjatywy podjęliśmy się odnowy grobu gen. Ścibor-Rylskiego ps. Motyl, a także wspólnie postawiliśmy jego pomnik, z twojej inspiracji upamiętniliśmy „Agatona”. Kolejnego, tak bliskiego ci pomnika, poświęconego kobietom Powstania Warszawskiego, nie zdążysz już z nami odsłonić. Zabrakło raptem kilku dni
– mówił.
Zbyszek kiedyś w rozmowie ze mną powiedział, że pamięć należy się konkretnym ludziom i miał rację. Pamięć należy się konkretnym bohaterom naszej ojczyzny. Zbigniew Galperyn do nich należy
– wspominał.
Nasza fundacja odsłoni tablicę poświęconą jego pamięci na murach siedziby Związku Powstańców Warszawskich. Dokonamy tego w pierwszą rocznicę jego śmierci
– poinformował prezes fundacji.
Szczepański odczytał list od Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. Przypomniał w nim, że Galperyn „w bardzo młodym wieku stanął przed wielkim wyzwaniem: jak bronić wolności i niepodległości ojczyzny”.
Jego wyborem była walka, stanął przeciwko przeważającemu wrogowi z bronią w ręku, został ciężko ranny, zapłacił wysoką cenę. Zbigniew Galperyn starał się służyć Polsce i Warszawie przez całe życie
– napisał Wiącek.
Można powiedzieć, że jego życiową pasją stała się dbałość o pamięć i szacunek dla tych, którzy swoją ofiarą uczynili z powstania heroiczny akt narodowej odwagi. Był zasłużonym edukatorem i działaczem, zawsze otwartym na spotkania z innymi i zawsze dbającym o dobre relacje w środowisku weteranów. To nie przypadek, że pod koniec życia został prezesem Związku Powstańców Warszawskich
– podkreślił.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, „naturalną rzeczą było to, że Galperyn stał się wielkim przyjacielem Muzeum Powstania Warszawskiego”.
Wiodło go do tego poczucie wielkiej społecznej i patriotycznej odpowiedzialności i przekonanie, że walka o pamięć i prawdę historyczną przekazywana pokoleniom, to w pewnym sensie dalszy ciąg tej samej misji, którą rozpoczął na powstańczych barykadach
– ocenił.
Jerzy Pietras, przedstawiciel środowiska batalionu Chrobry I, opowiadał, że „po 1956 r., kiedy można było już organizować w Polsce środowiska AK-owskie, Galperyn włączył się do zbierania materiałów na temat powstania, fotografii, uczestniczył we wszystkich ważnych spotkaniach. A kiedy w 1988 r. zaczęliśmy stawiać pomnik batalionu w Pasażu Simonsa, tam gdzie 31 sierpnia batalion został właściwie zmieciony z powierzchni ziemi w bombardowaniu, to razem ze Zbigniewem kopaliśmy dół pod fundament, zwyczajnie – łopatą”.
Pomnik stoi do dziś i od 1989 r. pan Zbigniew nigdy nie opuszczał rocznicowych uroczystości
– opowiadał Pietras.
Maciej Białecki, prezes Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944, zwrócił uwagę, że „mało znana jest powojenna działalność dr Zbigniewa Galperyna”. W rozmowie z PAP ocenił, że „był on jednym z najwybitniejszych polskich urbanistów. Jego zasługą jest opracowanie metodologii miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla małych miejscowości, co dało ogromny impuls cywilizacyjny w latach 60. i 70. w Polsce”.
Był także prekursorem wprowadzania ocen oddziaływania inwestycji budowlanych na środowisko, które znamy dobrze od czasów wejścia do UE, ale w Polsce ustawa w tej sprawie obowiązuje od lat 80. Galperyn był wtedy kierownikiem projektu za pieniądze Organizacji Narodów Zjednoczonych i jako jedyny z wielkim sukcesem w Europie Wschodniej wprowadził ten program w Polsce” – dodał. „Trzeba powiedzieć o jego wielkich zasługach dla rozsławienia Polski poza jej granicami. Galperyn był współpracownikiem Stanisława Jankowskiego ps. Agaton przy odbudowie Skopje w Macedonii po trzęsieniu ziemi w latach 60. Jako samodzielny kierownik projektu odbudowywał po wojnie w Wietnamie Hai Phong. Był autorem planu zagospodarowania, odbudowy, a także kształcił wietnamskich architektów i urbanistów
– dodał.
Pan Zbyszek zawsze mówił, że wszyscy pamiętamy zawsze o 63 chwały, a nikt nie chce pamiętać, o tym, co jego pokolenie zrobiło dla Polski po wojnie
– przypomniał.
Zbigniew Galperyn „Antek” zmarł 23 września w wieku 92 lat, był żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej, powstańcem warszawskim ze Zgrupowania „Chrobry I”.
PAP/AS