W Radomiu został zatrzymany 65-letni sadownik, podejrzany o upicie i zgwałcenie 16-letniej dziewczyny, która u niego pracowała. Mężczyzna stanie przed sądem.
Zatrzymany zatrudnił u siebie w sadzie pod Radomiem młodą dziewczynę do prac sezonowych. Pracowała tam również jej matka, jednak na noc wracała do domu. 16-latce właściciel sadu zapewnił lokum, aby nie musiała po nocy dojeżdżać. Według opinii śledczych, podczas pełnienia przez nią obowiązków, mężczyzna upił ją, użył wobec niej przemocy, szarpiąc i bijąc po całym ciele. Następnie ją zgwałcił.
Rano dziewczyna uciekła na rowerze do domu. Była cała poturbowana i obolała, nie pamiętała co się z nią działo. Matka dziewczyny złożyła więc zawiadomienie na policji. Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Zarzucono mu popełnienie dwóch przestępstw. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu przekazała, że mężczyźnie grozi nawet do 12 lat więzienia.
Póki co 65-latek nie przyznał się co zarzucanych mu czynów i wszystkiemu zaprzeczył. Trwa dalsze postępowanie w sprawie, które rozpatrzy Sąd Rejonowy w Radomiu.
RADOM, SADOWNIK, ZATRZYMANIE SADOWNIKA, PROKURATURA, PRZESTĘPSTWO, GWAŁT, ROZPIJANIE NIELETNIEJ