Kierowca i pasażer taksówki pomogli zatrzymać na gorącym uczynku sprawcę włamania do jednego ze sklepów w Olsztynie – podała w środę policja. Włamywacz zwrócił na siebie uwagę, bo zaklinował się w okienku do wydawania towaru.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał w nocy zgłoszenie o ujęciu przez przypadkowych świadków sprawcy usiłowania kradzieży z włamaniem do jednego ze sklepów z alkoholem na terenie miasta.
Z relacji zgłaszających, tj. kierowcy i pasażera taksówki wynikało, że przejeżdżając ulicą, zauważyli wystające z małego okna do wydawania towaru ludzkie nogi, w związku z czym postanowili wezwać służby i sprawdzić, co się wydarzyło
– przekazał st. sierż. Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji.
Po podejściu do sklepu świadkowie zobaczyli wybitą szybę. Mężczyźnie, który zaklinował się w okienku, ostatecznie udało się wejść do wnętrza. Próbował przekonywać, że jest pracownikiem ochrony. Po chwili rozmowy usiłował uciec z pomieszczenia, ale uniemożliwili to świadkowie.
Przekazali oni podejrzanego policjantom. Sprawcą zdarzenia okazał się 54-letni mieszkaniec Olsztyna, który został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, do której się przyznał. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
PAP/AS
Plaga włamań w Warszawie. Złodzieje przygotowują się do świąt i ferii