Site icon ZycieStolicy.com.pl

Zakażoną pielęgniarkę, która wyszła na zakupy Sąd wysłał do zakładu karnego, ponad 300 kilometrów od Warszawy!

101957508 908418632904095 4855998837854044160 n

O nieodpowiedzialnym zachowaniu zakażonej koronawirusem kobiety, która jak się okazało jest pielęgniarką pisaliśmy tutaj.  Sąd wysłał ją do zakładu karnego, ponad 300 kilometrów od Warszawy.

Polski wymiar sprawiedliwości nie pobłaża nieodpowiedzialnym osobom, które mając stwierdzonego koronawirusa narażają innych. Przykładem może być właśnie zachowanie wyżej wspomnianej pielęgniarki, pracującej w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc przy ul. Płockiej. Kobieta miała przebywać w izolacji domowej, ale mimo to, wybrała się do warzywniaka przy ul. Hożej. Nawet nie nałożyła maseczki!

Gdy wracała z zakupami, pod jej blokiem czekali policjanci. Kobieta próbowała wmówić, że jest sąsiadką poszukiwanej przez funkcjonariuszy kobiety. Ci jednak nie dali się nabrać i zatrzymali nieodpowiedzialną pielęgniarkę. A policjant, który miał z nią kontakt, trafił na kwarantannę.

– Trzeba było wezwać nasz wydział konwojowy. Mundurowi w specjalnych kombinezonach przetransportowali zatrzymaną do sądu, który zdecydował o umieszczeniu jej w zakładzie karnym dla kobiet w Potulicach. Jest to miejscowość oddalona o ponad 300 km. od Warszawy. Radiowóz po powrocie trzeba było dokładnie zdezynfekować – poinformował Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji. Kobieta trafiła do specjalnie wydzielonego bloku dla zarażonych. 

Exit mobile version