Warszawscy funkcjonariusze policji zatrzymali 46-letnią kobietę, która śmiertelnie dźgnęła swojego konkubenta. Wszystko dlatego, że oddał jej telefon komórkowy do lombardu. Cios zadany nożem kuchennym okazał się śmiertelny. Teraz kobiecie grozi dożywocie.
Do zdarzenia doszło na warszawskiej Woli. Na numer alarmowy 112 przyszło zgłoszenie o awanturze domowej która zakończyła się tragicznie. Według śledczych pomiędzy mieszkającą tam parą doszło do sprzeczki. Powodem kłótni było zaniesienie telefonu kobiety do lombardu przez jej partnera. 46-letnia Agnieszka M. udała się do lombardu i wykupiła telefon. Po powrocie do domu temat telefonu powrócił. W pewnym momencie kobieta miała chwycić za nóż kuchenny i zadać mężczyźnie cios.
Jak się okazało był to cios śmiertelny. Przybyłe na miejsce zdarzenia pogotowie stwierdził zgon mężczyzny. Na miejsce wezwano też policyjną grupę dochodzeniowo-śledczą, która przeprowadziła oględziny. Badanie kobiety na obecność alkoholu wykazało, że miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie kobiecie zarzutu zabójstwa. Decyzją sądu kobieta najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi jej kara dożywotniego pozbawienia wolności.