Nadal nie zostały potwierdzone informacje czy 27-letni kierowca autobusu linii 186, który wczoraj miał poważny wypadek, był pod wpływem narkotyków. Przypominamy, 25 czerwca przegubowiec przebił barierki na S8 w Warszawie i spadł z most Grota-Roweckiego na Wisłostradę.
Z nieoficjalnych źródeł w mediach wiadomo, że w moczu i krwi mężczyzny wykryto zakazane substancje, aczkolwiek jeszcze nie ma oficjalnego potwierdzenia służb w tej sprawie.
Tymczasem media dotarły do kolejnych szokujących informacji na temat przeszłości kierowcy. Jak dowiedziało się nieoficjalnie TVP Info, w 2016 roku mężczyzna miał zabrane prawo jazdy z powodu złamania przepisów drogowych.
Nieoficjalnie: Kierowca autobusu miał wcześniej odebrane prawo jazdy #wieszwięcej https://t.co/C9SR765WPB
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) June 26, 2020
Po wypadku na S8 ratusz zlecił skontrolowanie trzech zajezdni, które obsługuje Arriva. Wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński podkreślił przy tym, że obecne przepisy nie pozwalają służbom na „kontrolowanie tego, co się dzieje w zakresie kierowców”.
–Zwrócimy się do premiera Mateusza Morawieckiego o uregulowanie przepisów dotyczących tego, by przewoźnicy mogli również przeprowadzać kontrolę kierowców komunikacji miejskiej – powiedział wiceprezydent stolicy.
*źródło; TVP info