W sieci a także na klatkach schodowych pojawiły się oferty wynajmu mieszkań. Gdybyś akurat przechodził kwarantannę i obawiał się o los bliskich (lub zwyczajnie rodzina zasłania się tym, że nie możesz przesiedzieć u niej 14 dni w twoim dawnym pokoju, bo mieszka tam teraz kotka z małymi kotkami) możesz wynająć przecież mieszkanie. Oficjalnie rząd wprowadził zakaz najmów krótkoterminowych. Kto jednak zabroni wynajęcia mieszkania na 6 miesięcy z jednodniowym okresem wypowiedzenia? A no właśnie nikt. Tak więc. W sieci można znaleźć wiele ogłoszeń tzw. „kwarantannówek”, czyli mieszkań z przeznaczeniem na pobyt osoby która powinna przebywać w kwarantannie. Oferta jest skierowana w szczególności do tych z nas którzy ostatnimi czasy wrócili z Wielkiej Brytanii lub innego europejskiego kraju.
Także być może wy już macie za ścianą nie swojego polskiego sąsiada, tylko świeżynkę prosto z UK, która dopiero co wróciła do kraju.