Kobieta wynajęła stodołę pewnej firmie. Zgodnie z zawartą umową miały tam być składowane ubrania. Okazało się jednak, że w budynku przechowywano 100 ton niebezpiecznych odpadów. Policja aresztowała 3 osoby jednak ona później wypuszczone na wolność po 24 godzinach. Koszt usunięcia odpadów może spaść na właścicielkę stodoły.
Sąsiad po pewnym czasie poinformował, że z budynku wydobywa się nieprzyjemny zapach. Policja złapała 3 osoby na gorącym uczynku, zostały one zatrzymane na 24 godziny. Przedstawiono im zarzuty i przesłuchano.Sąsiedzi obawiają się, że składowane chemikalia wpłyną negatywnie na ich plony. Natomiast gmina wszczęła postępowanie w sprawie usunięcia odpadów z terenu tej posesji. W najgorszym wypadku, jeżeli nie znajdzie się właściciel tych odpadów albo osoba, która tam je umieściła. Za ich usunięcie odpowiada właściciel nieruchomości. Cytowany przez Jakub Kaczmarek z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kaliszu powiedział, że zgodnie z przepisami ustawy o odpadach, właściciel terenu jest odpowiedzialny za to, co znajduje się na jego posesji. Jeżeli są tam odpady, to jest on także ich właścicielem. „No chyba, że wskaże kogoś innego i tutaj raczej jest problem w tym wykazaniu”.
Komedia! TVN broni Trzaskowskiego: „Okolice zrzutów ścieków to najlepsze łowiska”