Jak informuje onet.pl w proteście wyborczym, który złożył komitet Rafała Trzaskowskiego znalazł się żądanie powtórzenia wyborów prezydenckich. Wcześniej politycy PO twierdzili, że nie będą kwestionować wyniku wyborczego, a jedynie formę prowadzenia kampanii. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy.
Protest zawiera zarzuty wobec TVP dotyczące „przygotowywania oraz finansowania ze środków publicznych Telewizji Polskiej S.A. materiałów wyborczych kandydata Andrzeja Dudy”.
Komitet Rafała Trzaskowskiego zarzuca też rządowi Mateusza Morawieckiego, że brał udział w kampanii wyborczej i „nachalnie promował” Andrzeja Dudę. Protest wskazuje też na niszczenie kart wyborczych oraz „dopisanie podczas liczenia oddanych głosów dodatkowego znaku X na szkodę” Trzaskowskiego.
W drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 12 lipca, Andrzej Duda zdobył 51,03 proc. głosów, natomiast jego kontrkandydat Rafał Trzaskowski – 48,97 proc. Frekwencja wyniosła 68,18 proc.
Wygląda na to, że Prezydent Warszawy nie może pogodzić się z wyborczą porażką i strasznie przeżywa swoją przegraną. Czy Sąd Najwyższy przychyli się do wniosku opozycji?
1 komentarz
Jak tam było, tak Tam było. Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było (to dzielny wojak Szwejk).Ale nie można zaprzeczyć, że prezes od tvp1 do spółki z Premierem naszego wspaniałego rzadu, jeździli przed prezydentem kandydatem na prezydenta po miastach i siołach naszej ojczyzny informując wszem i wobec, że najważniejsza osoba w Państwie naszym jest najważniejsza i pełna zasług nieocenionych w zbawieniu nas od różnych innych takich i jej się po prostu należy czy jakoś tam. A poza tym to szkoda czasu i atłasu, węc chodźmy na jednego (cokolwiek to znaczy).
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.