Ludzkie szczątki w jednym ze śmietników na warszawskiej Białołęce ujawniono wczoraj wieczorem. Tego samego dnia policjanci zatrzymali 48-letniego mężczyznę, w którego mieszkaniu znaleźli pozbawione nóg ciało 75-letniej ofiary.
Po ujawnieniu zapakowanych w plastikowe worki nóg policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy zbrodni. Jeszcze tego samego dnia dotarli do 48-letniego mężczyzny, który mieszka w pobliskim bloku. W jego mieszkaniu ujawniono ciało 75-letniego mężczyzny.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, starszy pan miał być byłym teściem mordercy. Feralnego dnia zjawił się u niego, by odebrać dokumenty sądowe. Wtedy też najprawdopodobniej został napadnięty i zamordowany. Jego były zięć po zamordowaniu 75-latka miał odciąć mu nogi piłą tarczową.
POLICJA/MK/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
WARSZAWA, BIAŁOŁĘKA, MORDERTWO, POLICJA, SŁUŻBY, ZIĘĆ, MAKABRYCZNA ZBRODNIA, PIŁA ŁAŃCUCHOWA