Ze względu na panującą pandemia koronawirusa uczelnie wyższe zadecydowały o prowadzeniu zajęć zdalnie. Komunikacja za pośrednictwem technologii często doprowadza do niecodziennych sytuacji. Jeden ze studentów zapomniał wyłączyć mikrofon podczas wykładu online. Międzyczasie postanowił skrytykować zajęcia, używając przy tym wulgarnych określeń.
Podczas trwania wykładu jeden ze studentów zaczął krytykować to, w jaki sposób są przeprowadzane zajęcia. Podczas monologu padły obraźliwe słowa także względem samego profesora.
„Pokażę ci co robimy na wykładzie. Albo co gościu p******i. Dramat. (…) Gościu prowadzi wykład, który wygląda, k***a, tak… Poczekaj… Jest, dobra. K***a, zrobił to w jakimś Power Pointcie, czy nie wiem w czym. (…) Piękne, nie? Ja p******ę. To jest cringe, stary, to nawet nie jest ciekawe”
– powiedział student.
Profesor postanowił zareagować spokojnie i powiedział jedynie, że sugeruje, aby wyciszyć mikrofon. Wykładowca dalej prowadził zajęcia, jednak pozostali studenci są pewni, że zostaną wyciągnięte konsekwencje względem autora monologu.
STUDIA, UCZELNIE, ZAJĘCIA ZDALNE, WŁĄCZONY MIKROFON, STUDENT, STUDENCI