Ceny za odbiór śmieci szybują. Dochodzi do absurdów takich jak brak odbioru śmieci na czas lub zalegania kartonów, których nikt nie chce przyjmować. Od 1 sierpnia właściciele biurowców i hoteli będą musieli sami zadbać o wywóz śmieci. Oznacza to, że na rynku tym powróci konkurencja, co może przełożyć się na niższe ceny. Reszta właścicieli budynków jest skazana na odbiór śmieci w ramach niewydolnego systemu odbioru odpadów.
Wczoraj Rada Warszawy zdecydowała aby zmienić uchwałę dotyczącą zasad wywozu śmieci. Powodem ma być nowelizacja przepisów z lipca 2019 r.. Stołeczny ratusz szacuje, że tylko dzięki temu koszt odbioru odpadów spadnie o nawet 250 mln. Złotych bo by oznaczało oszczędność o około 25-28 procent. Czy to oznacza, że nowa propozycja kwotowa będzie kształtowała się na poziomie 9,2 zł za 1 m3 wody? Tego jeszcze nie wiadomo, wszystko zależy od przeliczeń stołecznego ratusza.
Projektem przepisów radni zajęli się podczas sesji 14 maja, ale w ostatniej chwili Rafał Trzaskowski wycofał propozycję przyjęcia stawki za 1 m3 zużytej wody.
Jednak to co naprawdę mogłoby zmniejszyć stawki na rynku odpadów to konkurencja, której obecnie brakuje w tej gałęzi gospodarki. Być może należy wrócić do systemu w którym każda wspólnota i każda spółdzielnia wybierała kto jest jej odbiorcą odpadów. Tylko wówczas wzrost konkurencji na rynku spowodowałby spadek cen.