Około godziny 22.30 strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o bezdomnym mężczyźnie, który leżał na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy Mińskiej na Kamionku. W chwili, gdy funkcjonariusze przyjechali, podbiegł do nich pracownik ochrony, który wskazał im poranionego mężczyznę leżącego w wielkiej kałuży krwi. Strażnicy natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, a sami rozpoczęli udzielanie pomocy poszkodowanemu. Mężczyzna miał obficie krwawiące rany nadgarstka i dłoni.
Z relacji pracownika ochrony wynikało, że bezdomny leżał na pierwszym piętrze, a na widok ochroniarza zaczął uciekać w dół. Nagle potknął się, rozbił niesione w torbie butelki i upadł, opierając się rękami na ostrych odłamkach szkła
Do strażników udzielających pomocy rannemu dołączył patrol policji. Funkcjonariusze wspólnie założyli rannemu opaskę uciskową i opatrunki na rany dłoni.
Apteczki @SMWarszawa ratują życie. Na miejscu wezwania strażnicy zastali człowieka, leżącego w kałuży krwi. Jak się okazało, mężczyzna pokaleczył się podczas upadku – szkłem z butelek, które sam niósł w torbie…
Szczegóły: ↘ https://t.co/BO36gPkDZz#PragaPołudnie pic.twitter.com/nTq3KfZKvS— Straż Miejska m.st. Warszawy (@SMWarszawa) February 17, 2022
źródło/zdjęcie: SM
WARSZAWA, PRAGA-POŁUDNIE, ZAKRWAWIONY MĘŻCZYZNA, STRAŻ MIEJSKA, SŁUŻBY