Site icon ZycieStolicy.com.pl

Wiceminister funduszy: w ubiegłym tygodniu rozmawiałem z Rafałem Trzaskowskim o potrzebach inwestycyjnych Warszawy

KPO Warszawa

W ubiegłym tygodniu rozmawiałem z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim o potrzebach inwestycyjnych stolicy ze środków europejskich. Samorządowcy chcą tych środków, a centrala PO zmusza ich do tego, by się ukrywali – powiedział w czwartek wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

Buda pytany był w czwartek w TVP Info, czy rząd zapraszał Platformę Obywatelską do dyskusji o Krajowym Planie Odbudowy.

Polityk przypomniał, że 26 lutego rozpoczęły się konsultacje odnośnie Krajowego Planu Odbudowy.

Osobiście napisałem list do Borysa Budki. To były konsultacje rozpoczynane online, więc uruchomiłem platformę i możliwość połączenia się Borysa Budki pierwszego dnia inauguracji konsultacji. Wysłałem mu linka i zaproszenie

– powiedział Buda.

Żadnej reakcji nie było i nie dość, że nie było tej reakcji w momencie, gdy rozpoczynaliśmy te konsultacje, ale nie było podczas całych konsultacji. Aż do dziś

– zapewnił wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

Jestem zszokowany sytuacją, w której samorządowcy z PO nawet przychodzą do mnie, dyskutują o środkach europejskich i pytają, czy będzie na tramwaj

– kontynuował.

Jak poinformował, w ubiegłym tygodniu na prośbę prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego rozmawiał z nim o potrzebach inwestycyjnych Warszawy ze środków europejskich.

Trzaskowski prosił o środki na metro na Ursusie, prosił o przesunięcie środków w ramach polityki spójności dla Warszawy. I jednocześnie słyszę o jakichś deklaracjach jego kolegów o tym, że chcieliby te środki blokować

– wskazywał polityk.

Albo chcemy, by się też Warszawa rozwijała, by były ścieżki rowerowe, tramwaje rozwijać i metro, albo nie

– dodał.

Buda wskazywał, że samorządowcy bez względu na opcję polityczną „chcą tych środków europejskich”.

Dyskutują z nami, dzwonią, przychodzą. (…) Natomiast centrala partyjna Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, zmusza ich do tego, by się ukrywali, by nie mówili o tym głośno, by protestowali, by mówili, że tych środków nie chcą

– stwierdził.

Według Budy „to się skończy dużym buntem samorządowców, jakimś rozłamem PO”.

Pytany o efekty ubiegłotygodniowego spotkania z prezydentem Warszawy, powiedział:

Mam w zasadzie na biurku analizy i takie projekcje, by te środki zwiększyć, przesunąć te środki w polityce spójności w ramach programów krajowych. To jest, szczerze mówiąc, kilkaset milionów euro, ale ja tego nie podpisuję, bo ja nie wiem, czy oni są „za” i czy rzeczywiście te środki będą dostępne.

Perspektywa jest prosta – duże środki dla Warszawy również, ale musi to przejść przez parlament. Więc albo pragmatyzm i dobro mieszkańców, albo polityka w takim wydaniu, które mnie bardzo nie interesuje i bardzo tego nie lubię, czyli politykowanie dla własnej partii, a nie dla wyborców

– stwierdził.

Na pytanie, jak – według niego – PO zagłosuje w Sejmie ws. ratyfikacji dotyczącej Funduszu Odbudowy, odparł:

Myślę, że tam nie będzie dyscypliny, dojdzie do rozłamu, część będzie „za”.

We wtorek rząd przyjął projekt ustawy ws. ratyfikacji zasobów własnych UE; w środę projekt został opublikowany na stronach internetowych Sejmu. Ratyfikacja decyzji o zasobach własnych przez kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy będzie Krajowy Plan Odbudowy.

We wtorek doszło do spotkania przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim i przedstawicielami klubu PiS ws. Funduszu Odbudowy i KPO. Obie strony zakomunikowały potem, że doszło do porozumienia w sprawie poparcia dla Krajowego Planu Odbudowy – zostały przyjęte propozycje Lewicy do tego dokumentu.

Inne kluby opozycyjne m.in. PSL i KO skrytykowały postawę Lewicy, zarzucając jej „zdradę opozycji, wyborców i polskiej demokracji” oraz że zapomniała o „wspólnych opozycyjnych postulatach i żadnego z nich nie wynegocjowała i nie wymusiła na rządzie”.

PAP/AS

Warszawiacy zapłacą milion złotych za “wybielanie” Trzaskowskiego

Exit mobile version