W stolicy studiuje aż 235 tysięcy osób. Więcej osób studiuje jedynie w Paryżu.
Stolica zajęła drugie miejsce pod względem liczby studentów. Wyprzedziła między innymi Rzym, Barcelonę czy Madryt. Zgodnie z informacjami podanymi przez szefa zespołu foresightu gospodarczego PIE Katarzyna Dębkowska Warszawę wyprzedził jedynie Paryż. Jak twierdzi Dębkowska model rozwoju społeczno-gospodarczego miast jest zmienną, której w żaden bezpośredni sposób nie można zaobserwować. Jednak z pomocą innych wskaźników jest możliwe. Pozytywna wpływ na daną zmienną miały między innymi poszczególne zmienne dotyczące PKB przypadające na jednego mieszkańca, liczba żłobków oraz lekarzy. Migracje ludności oraz wskaźnik wskazujący zaawansowanie technologiczne przedsiębiorstw miały umiarkowany wpływ na wyżej wspomniany wskaźnik. Stopa bezrobocia miała zaś negatywny wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy.
Wśród 500 z Akademickiego Rankingu Uniwersytetów Świata, czyli z tak zwanej Listy Szanghajskiej występują dwie polskie uczelnie (Warszawski i Jagielloński). Ranking polega na prowadzeniu klasyfikacji osiągnięć naukowych i badawczych wyższych uczelni. W innych rankingach polskie uczelnie zajmują miejsca powyżej 600.
Na polskich uniwersytetach nie brakuje również obcokrajowców. Tylko w tym roku akademickim na polskich uczelniach studiowało prawie 76 tysięcy cudzoziemców, z czego ponad połowa stanowią studenci pochodzący z Ukrainy. Z roku na rok przybywa zagranicznych studentów, najwięcej z nich (30%) postanawia studiować w Warszawie. 10% Obcokrajowców studiowało w Krakowie, 8% w Lublinie i w Łodzi.
