W sobotę 21 września ulicami stolicy przejdą mieszkańcy, którzy w ten sposób zaapelują do władz miasta o nowe przejścia dla pieszych, szersze i równe chodniki oraz zwiększenia wydatków na pieszych.
Mieszkańcy, rozpoczną swój przemarsz 21 września o godzinie 12.00 pod Pomnikiem de Gaulle’a. „Przejdziemy chodnikami dotąd, aż to będzie możliwe, ale przez ronda przejdziemy górą, po jezdniach. Pójdziemy Al. Jerozolimskimi, skręcimy w al. Jana Pawła II i skończymy przemarsz na rogu ze Złotą ok. 13.15. Zaproście dzieci, rodziców, teściów, dziadków. Chodźmy razem walczyć o Warszawę przyjazną pieszym i o dostępne przejścia przez ulicę w centrum.” – napisali organizatorzy.
Pierwsza Piesza Masa Krytyczna odbyła się dwa lata temu, mimo to postulaty z 2017 roku nadal nie zostały spełnione. „Co zmieniło się od tego czasu? Niewiele. Nadal czekamy na podstawowy postulat zgłoszony podczas Pierwszej Masy — wyznaczenia naziemnych przejść dla pieszych przez dwa największe ronda w Warszawie — Dmowskiego i Czterdziestolatka. Od 2 lat (i wcześniej) jesteśmy mamieni kolejnymi terminami, obietnicami, projektami. Okazuje się, że przejść nie da się wyznaczyć na samych skrzyżowaniach, tylko w ich okolicach. Potem okazuje się, że i to za wiele, prace są skomplikowane i nie wiadomo kiedy powstaną projekty” – mówiłą aktywiści.
„DOSYĆ TEGO. CHCEMY PRZEJŚĆ!”
„Chcemy móc normalnie przejść drogę z tramwaju do autobusu. Chcemy móc swobodnie przemieszczać się po mieście z małymi dziećmi. Chcemy być mobilni, nawet jeśli poruszamy się na wózku inwalidzkim lub o kulach. Nie przekonują nas słowa wiceprezydenta Soszyńskiego o tym, że są „bezpieczne przejścia podziemne”, a pasy są niepotrzebne.
Wszystkie nasze postulaty pozostają aktualne — zawierają one zresztą wskazówki na lata — jak remontować i budować miejskie ulice, kształtować przestrzeń i zarządzać ruchem. Ich realizacja nie jest jednak możliwa bez znaczącej zmiany dwóch największych skrzyżowań Warszawy, z których codziennie korzystają dziesiątki tysięcy osób, a które dyskryminują osoby z ograniczeniami ruchowymi, w tym najmłodszych i najstarszych Warszawiaków.
PANIE RAFALE, ZEBRY NIE GRYZĄ!”