Minister edukacji Dariusz Piontkowski postanowił zabrać głos w sprawie podanej przez warszawski ratusz informacji dotyczącej braku miejsc w internatach.
Jak się okazuje „miasto Warszawa na zabezpieczenie dodatkowych miejsc w bursach dla uczniów spoza stolicy uzyskało 1 mln zł”. Szef MEN skierował pytanie do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, dotyczące tego, na co te pieniądze zostały wydane.
Dariusz Piontkowski zaznaczył także, że nie ma problemów związanych z dostaniem się do szkół średnich. Przypomnimy, że jest ponad 6 tysięcy wolnych miejsc w stołecznych szkołach średnich. Minister podkreślił także, że wiadome było, iż będzie trzeba stworzyć więcej miejsc w internatach.
„Ta sytuacja może generować dodatkowe wydatki i dlatego w subwencji oświatowej została przeznaczona kwota na ten cel, dla powiatów, które powinny zabezpieczyć dodatkowe miejsca noclegowe. W skali całego kraju przeznaczyliśmy na to ok. 50 mln zł. Miasto Warszawa w ramach tego komponentu uzyskało dodatkowo 1 mln zł” – powiedział szef MEN.
Piontkowski słusznie zauważył, że w Warszawie jest około 1,6 tys – 1,7 tys miejsc w bursach oraz w internatach, a już w ubiegłych latach o miejsce aplikowało około 7 tys. Uczniów spoza miasta. W tym roku aplikowało około 17 tysięcy osób niemieszkających w Warszawie, a uczniom zaproponowano zaledwie 169 miejsc.
Jak powiedział – „Także w ubiegłych latach nie mieli szansy na to, żeby otrzymać miejsce w internacie czy w bursie. Warszawa niewiele robiła, żeby tę liczbę miejsc zwiększyć, chociaż miała dodatkowo w subwencji ok. 1 mln zł. Jak miasto st. Warszawa wykorzystało pieniądze i przygotowało się na znalezienie i przygotowanie miejsc w bursach i internatach, to pytanie do prezydenta miasta.”