Kupienie oryginalnych tuszy, a nawet ich zamienników, do najpopularniejszych modeli drukarek w Polsce graniczy z cudem. Tuszy nie można kupić w internecie oraz w stacjonarnych sklepach. Wszystkiemu winny jest koronawirus oraz nasze podejście do dotychczasowego funkcjonowania gospodarki. Bardziej opłacało się sprowadzać tusze z Chin niż wykupić licencję i produkować je w Polsce. Efekt jest oczywisty. Gdy wybuchła epidemia koronawirusa w Chinach, a potem globalna pandemia, łańcuchy dostaw zostały przerwane. Zapasy towarów szybko zostały zużyte i mamy to co mamy, czyli braki. Być może to okazja do przemyślenia modelu gospodarki, który zwykliśmy uprawiać.
