Od 1 lutego w pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego przywrócone zostaną tzw. ciepłe guziki, czyli przyciski do otwierania drzwi, oraz przystanki „na żądanie” – poinformował w poniedziałek Zarząd Transportu Miejskiego.
W związku z epidemią COVID-19 w pojazdach transportu publicznego wyłączono przyciski otwierania drzwi i sygnalizowania kierowcy, że pasażerowie chcą wysiąść na przystanku „na żądanie”. W poniedziałek ZTM zapowiedział, że od lutego powrócą zarówno „ciepłe guziki”, jak i przystanki „na żądanie”. Powodem decyzji są niskie temperatury.
Z powodu niskich temperatur, w ostatnich dniach pojawiło się wiele głosów pasażerów, że w autobusach i tramwajach jest zbyt chłodno. Dlatego od początku kursowania 1 lutego przywracamy funkcjonowanie „ciepłych guzików” oraz przystanków „na żądanie”
– podano w komunikacie ZTM.
Jak zastrzeżono, nie zmieniają się inne epidemiczne nakazy: w pojazdach nadal trzeba zasłaniać usta i nos, obowiązują limity liczby pasażerów oraz trzeba zachowywać dystans od innych osób.
Pojazdy są regularnie czyszczone i dezynfekowane a powierzchnie, których dotykają pasażerowie, dezynfekowane po każdym zjeździe do zajezdni
– zapewniono.
Obserwacje, prowadzone przez ZTM pokazują, że w pojazdach nie ma przepełnień ponad wyznaczone limity, co ułatwia zachowanie dystansu społecznego. Opinie i analizy epidemiologów mówią, że transport publiczny nie jest miejscem w którym jest się szczególnie narażonym na zarażenie
– podkreślił ZTM.
Miasto przypomina, że w przypadku „ciepłych guzików” pasażerowie wysiadający i wsiadający powinni samodzielnie otwierać drzwi, naciskając przycisk po zatrzymaniu się autobusu na przystanku. Aby wysiąść na przystanku „na żądanie” należy natomiast wcisnąć przycisk „STOP” lub „na żądanie”, a gdy brak takiego przycisku – zgłosić się do obsługi pojazdu. Osoba zamierzająca wsiąść do pojazdu z przystanku „na żądanie” powinna z kolei zasygnalizować to kierowcy, wyraźne podnosząc rękę.
PAP/AS
Akt oskarżenia dla kierowcy autobusu, który spowodował wypadek na Moście Grota