W Czechach już nie ma praktycznie epidemii. Stąd rząd znosi kolejne ograniczenia. Od 25 maja Czesi nie będą już musieli zasłaniać twarzy na świeżym powietrzu. Będzie można też organizować koncerty i inne wydarzenia na 300 osób, a w czerwcu do 1000 osób.
Pierwsze luzowanie zasad zakrywania ust i nosa Czesi wprowadzili 12 maja. Z obowiązku zwolnieni zostali uczestnicy procedury rekrutacyjnej i członkowie komisji egzaminacyjnych w szkołach, o ile zachowany zostanie odstęp co najmniej 1,5 metra; studenci, ubiegający się o miejsce na uczelniach, pracownicy akademiccy, członkowie komisji egzaminacyjnych, jeśli odstęp wynosi co najmniej 1,5 metra i jeśli w pokoju jest maksymalnie 15 osób. Masek nie muszą też nosić pacjenci i pracownicy służby zdrowia w czasie niezbędnym do zapewnienia opieki zdrowotnej.
Od 25 maja zwolniono Czechów z obowiązku zasłaniania twarzy poza domem. Ponad to z dniem 25 maja Czesi przywracają do życia kolejna gałąź gospodarki. Czeski rząd poinformował, że po uzgodnieniu z epidemiologami będą możliwe masowe imprezy wewnątrz i na zewnątrz do maksymalnie 300 osób.
– Jeśli sytuacja epidemiologiczna będzie się nadal dobrze rozwijać, zwiększymy tę liczbę do 500 osób od 8 czerwca do 22 czerwca – powiedział minister Czech dodając, że docelowo w czerwcu możliwe będą imprezy do 1000 osób.
Czy jest to nadzieja dla Polski i wkrótce my też zdejmiemy maski oraz powrócą imprezy masowe?