Przez pandemię koronawirusa jesteśmy skazani na ciągłą dezynfekcje rąk, mebli i różnego rodzaju powierzchni, które mogły mieć kontakt z wirusem. Wymogi sanitarne doprowadziły do tego, że ze sklepowych półek w mgnieniu oka zaczęły znikać żele i płyny antybakteryjne. Ale czy wszystkie z nich są bezpieczne?
Przy zakupie tego rodzaju środków warto sprawdzić ich skład. Okazuje się, że niektóre z nich zawierają bardzo niebezpieczną substancję, jest nią metanol.
Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) przestrzega przed metanolem w żelach antybakteryjnych i płynach do dezynfekcji, które jak się okazuje są obecne również na polskim rynku.
Spożycie środka zawierającego metanol może prowadzić do ślepoty, śpiączki a nawet do śmierci. Największe zagrożenie w tym wypadku dotyczy dzieci, które po dezynfekcji rąk takim preparatem, mogą je wkładać do buzi. Co może być tragiczne w skutkach.
Trzeba również wziąć pod uwagę to, że metanol może wchłaniać się przez skórę. Co może wywoływać nudności, zawroty głowy i problemy z widzeniem.