Władze Warszawy i MPWiK nie były w stanie przywrócić dostaw wody dla Ursusa, Włoch, Piastowa i Pruszkowa. W niektórych miejscach na wodę będzie trzeba poczekać do godzin popołudniowych!
Usuwanie awarii trwa już blisko 30 godzin. Mieszkańcy powoli tracą nerwy i na forach internetowych zaczynają wylewać swoje żale. To zrozumiałe, gdy temperatura za oknem wynosi ponad 30 stopni Celsjusza.
Najnowsze zapewnienia MPWiK mówią o przywróceniu ciśnienia wody za kilka godzin. W komunikacie możemy przeczytać:
„Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m. st Warszawie S.A. intensywnie pracują nad naprawieniem uszkodzonej magistrali Pasma Pruszkowskiego. Niezwykle skomplikowana operacja zaspawania pękniętego odcinka potrwa w piątek 14.08.2020r. do godziny 11.00.
Podczas prac związanych z usuwaniem awarii magistrali wodociągowej Pasma Pruszkowskiego okazało się, że pęknięcie wodociągu ma długość aż 10 m, co w znaczący sposób komplikuje zadanie, z którym mierzą się pracownicy MPWiK. Wg szacunków, prace spawalnicze wewnątrz rury potrwają do godziny 11.00, następnie pracownicy przystąpią do testów szczelności. Dostawy wody w Paśmie Pruszkowskim powinny zostać wznowione około godziny 15.00.
Zdając sobie sprawę, jak uciążliwa i frustrująca jest dla mieszkańców zaistniała sytuacja, pracownicy MPWiK dokładają wszelkich starań, by maksymalnie skrócić czas oczekiwania na wznowienie dostaw. Na bieżąco sprawdzamy stan napełnienia beczkowozów i, w razie potrzeby, wymieniamy je na pełne. Jeszcze raz przepraszamy za uciążliwości związane z awarią.”
Wczoraj doszło do awarii magistrali wodociągowej, która ma już około 50 lat. Chociaż wymaga wymiany to władze stolicy tylko deklarują że coś z tym zrobią. U zbiegu ulicy Popularnej i Alej Jerozolimskich doszło do awarii wodociągów. W efekcie zalało część jezdni i pasa drogowego. W wyniku awarii wystąpiły przerwy w dostawie wody w dwóch warszawskich dzielnicach.
Zalane zostały także parkingi pobliskich biurowców. Miejscami woda sięgała kolan. Do usunięcia awarii konieczna była koparka, która usuwała nagromadzony przez wodę piasek. Na miejscu pojawili się także strażacy. Według MPWiK doszło do poważnej awarii magistrali doprowadzającej wodę do Pasma Pruszkowskiego.
Awaria wywołała także spore utrudnienia w ruchu.
Mieszkańcy nie pozostawiają suchej nitki na Trzaskowskim i jego ekipie. Swoją frustrację na ten temat wylała wczoraj w mediach społecznościowych rzecznik Stołecznego Ratusza Karolina Gałecka.
„Rozumiem, że teraz każda awaria będzie powodem do robienia konferencji. @JanStrzezek mówił o braku oświadczenia i działań ze strony miasta – dziwne, ja jestem na urlopie, a mimo to od rana śledzę komunikaty na stronach @warszawa. Służby działają-wkrótce usterka zostanie usunięta”.
Rozumiem, że teraz każda awaria będzie powodem do robienia konferencji. @JanStrzezek mówił o braku oświadczenia i działań ze strony miasta – dziwne, ja jestem na urlopie, a mimo to od rana śledzę komunikaty na stronach @warszawa. Służby działają-wkrótce usterka zostanie usunięta
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) August 13, 2020
Jak mogliśmy dowiedzieć się z wpisu Pani rzecznik Karoliny Gałeckiej przebywa ona obecnie na urlopie. Co ciekawe podobnie jak prezydent Warszawy, który według doniesień prasowych przebywa na wakacjach z rodziną w Chorwacji. Oczywiście usłużne mu media, nie poruszają tego tematu.
WARSZAWA, AWARIA, TRZASKOWSKI, RAFAŁ TRZASKOWSKI, KAROLINA GAŁECKA, WODA, AWARIA, URSUS, WŁOCHY, PIASECZNO, WODOCIĄGI, STAN WODOCIĄGÓW W WRSZAWIE, WARSZAWSKIE WODOCIĄGI, MPWIK, GAŁECKA, WAKACJE, RZECZNIK TRZASKOWSKIEGO, KAROLINA GAŁECKA NA WAKACJACH, CHORWACJA,
