Site icon ZycieStolicy.com.pl

Uderzają w Jana Pawła II. Nie jest to pierwszy raz 

Jana Pawła II
Uderzają w Jana Pawła II. Nie jest to pierwszy raz 
 
Liberalno – lewicowe media żyją materiałem TVN24 sugerującym tuszowanie pedofili w Kościele Katolickim przez ówczesnego metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę. 
 
Biorąc pod uwagę czas PRL-u i inwigilację Kościoła w Polsce przez Służbę Bezpieczeństwa, warto zanalizować powyższy materiał dość przewrotnie i zadać kilka pytań.
Czy naprawdę można uwierzyć, że SB i  Departament IV MSW wyszukujący kochanek księży, ubierający ich w romanse z gospodyniami na plebanii, nie wykorzystałby sprawy pedofilii? Dlaczego nie uderzyli w Wojtyłę? Naprawdę to możliwe?
W materiale przecież mowa o sprawach z nawet lat 60. Dlaczego komuniści nie wykorzystali tak kompromitujących rzeczy w chwili Konklawe?
Co więcej, sami dziennikarze już jakiś czas temu ujawnili prowokację Służb Bezpieczeństwa, która nosiła nazwę Triangolo. Prowokacja miała na celu dowieść, że przyszły papież miał romans z Ireną Kinaszewską, sekretarką w biurze „Tygodnika Powszechnego”. Była ona wspólną przyjaciółką Karola Wojtyły i księdza Andrzeja Bardeckiego, który również współpracował z „TP”.
I co niezwykle ważne. Tajne służby PRL interesowały się życiem Karola Wojtyły od dawna. Operacja Triangolo miała być ukoronowaniem wszystkich działań SB. Funkcjonariusze SB spreparowali pamiętnik, w którym miały znaleźć się informacje o tym, że Kinaszewska i Wojtyła mieli romans. Chcieli go podrzucić do mieszkania ks. Bardeckiego, które później miało zostać przeszukane.
Działania zaszły na tyle daleko, że zaplanowano nawet, aby odurzyć Kinaszewską i nagrać ją na wideo, kiedy mówi o rzekomym romansie. Ten plan jednak się nie powiódł i cała prowokacja się nie udała.
Czy w tym kontekście, nie powinni wszyscy zachować szczególną ostrożność uderzając w Papieża Polaka, jednego za architektów upadku komunizmu?
Exit mobile version