Jak poinformowała rzeczniczka stołecznego ratusza, miasto jest po analizie wyroku Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego w Warszawie. Nie będzie skarżyło wyroku do NSA i rozpocznie prace nad nowym projektem z odpowiednimi poprawkami. Urzędnikom Trzaskowskiego zależy na czasie.
Skarga miasta na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego została oddalona pod koniec ubiegłego roku. Uchwała miała porządkować przestrzeń publiczną m. st. Warszawy pozbawiając ją nieautoryzowanych reklam. Problem w tym, że pojawiły się zarzuty dot. stworzenia faktycznego monopolu niektórych właścicieli przestrzeni reklamowej.
Choć wyrok WSA jest dla uchwały niekorzystny i odrzuca naszą skargę, muszę przyznać, że jego uzasadnienie jest wnikliwe i starannie przemyślane. W sprawach proceduralnych kierowaliśmy się dotychczasowym orzecznictwem i piśmiennictwem, jednak sąd ocenił je jako nieprawidłowe i przedstawił dość szeroką argumentację w tym zakresie. Przed nami analiza tej argumentacji i decyzja – czy przyjmujemy to rozstrzygnięcie do wiadomości i częściowo powtarzamy procedurę, czy też składamy od tego orzeczenia skargę kasacyjną do NSA
– twierdził niedawno Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.
Teraz Karolina Gałecka zapowiedziała, że nie będzie skargi do NSA.
Przeanalizowaliśmy uzasadnienie wyroku WSA ws. uchwały krajobrazowej-procedura zostanie wznowiona, skargi kasacyjnej do NSA nie będzie. Wniesiemy poprawki i skierujemy projekt do ponownych uzgodnień. Prace zaczynamy natychmiast, bo zależy nam na uporządkowaniu chaosu reklamowego.
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) March 5, 2021