ZycieStolicy.com.pl

TYLKO U NAS! Niszczą dokumenty z Czajki?! Tajemniczy przetarg „ogłoszony” na kilkadziesiąt godzin przed awarią!

MPWiK kilkadziesiąt godzin przed awarią „w Czajce”, rozpisało przetarg na „Niszczenie dokumentów na potrzeby Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m. st. Warszawie s.a.”. Oferty można było składać przez 6 dni roboczych…

Dlaczego miejscowe wodociągi zatrudniają zewnętrzną firmę do niszczenia własnych dokumentów? Dlaczego urzędnikom tak spieszy się do wybrania firmy odpowiedzialnej za zniszczenie dokumentacji MPWiK? Wreszcie, dlaczego akurat teraz?

46,5 h przed Czajką

Jest godzina 12:00 27 sierpnia 2020 roku, pracownica MPWiK – Anna Dobrzyńska wprowadza do systemu teleinformatycznego służącego do ogłaszania przetargów w MPWiK ogłoszenie zatytułowane „Postępowanie nr: Rozeznanie rynku”. Przetarg „ogłoszono” na stronie MPWiK. Jak czytamy w opisie zamówienia:

„Zamawiający zwraca się z prośbą o przedstawienie wstępnej wyceny na: Niszczenie dokumentów na potrzeby Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m. st. Warszawie s.a.”.

W opisie próżno szukać informacji jakie dokumenty będą niszczone oraz z jakiego okresu. Wiemy, że usługi zostały zaklasyfikowane jako „Usługi administracyjne – pozostałe 10-05-03”. Już na tym etapie zaczynają się mnożyć pytania: Dlaczego urzędnicy miejscy potrzebują pomocy w niszczeniu dokumentów i jakie są to dokumenty?

To dlatego pseudoekolodzy nie zablokują Trzaskowskiego w ratuszu za awarię “w Czajce”

Szczegółowego opisu zamówienia nie można zobaczyć od tak. Należy zarejestrować się w bazie potencjalnych oferentów oraz zgłosić chęć udziału w przetargu. Proces weryfikacji nowego użytkownika może trwać nawet 24 godziny. Ostatecznie udało nam się dotrzeć do szczegółowego opisu zamówienia, o czym później.

 

24 h przed Czajką

Po zeszłorocznej awarii kolektora doprowadzającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy rurociąg przechodził przeglądy. Przeglądy, które miały być przeprowadzane przez specjalistów z Politechniki Warszawskiej. Oficjalny komunikat mówi, że jedna z rur przeszła przegląd w maju, a druga – ta która uległa awarii – przeszła go 28 sierpnia 2020 roku. Czyli na dzień przed awarią i dzień po rozpisaniu przetargu na zniszczenie dokumentacji MPWiK.

Poza zbieżnością dat, to co powoduje wątpliwości to fakt, że rury które znajdują się w rurociągu biegnącym pod dnem Wisły, przechodzą przeglądy w dwóch różnych terminach. Obie znajdują się obok siebie, obie są zabetonowane i są w tym samym rurociągu. Jaki był ukryty sens prowadzenia przeglądów tylko dla jednej rury, skoro awaria tylko jednej prowadzi do wyłączenia całego rurociągu?

Godzina „zero”

W sobotę 29 sierpnia około godziny 10:30 dochodzi do ponownej awarii kolektora doprowadzającego ścieki do oczyszczalni Czajka. Kilometr rurociągu przesyłowego zostaje zalany ściekami komunalnymi, przemysłowymi, szpitalnymi… Co najważniejsze, pierwsze informacje o awarii są podawane dopiero kilka godzin później. Do awarii doszło prawie równo rok po poprzedniej. Wtedy także uszkodzony został rurociąg przesyłający ścieki do Czajki z lewobrzeżnej Warszawy. Przekaz o przyczynach katastrofy zamydla postępowanie samych miejskich urzędników. Stołeczne Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nie chce udostępnić mediom oryginalnego tekstu ekspertyzy o przyczynach ubiegłorocznej awarii w Czajce. Oficjalny powód jest taki, że dokumenty mają stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa.

czajka przetarg

Przetarg rozpisany na kilkadziesiąt godzin przed awarią „w Czajce”

Szybko pojawiają się podejrzenia, że rury są wykonane z tworzywa, które nie powinno być zabetonowywane. Wpis w mediach społecznościowych, który porusza ten temat błyskawicznie rozchodzi się po internecie. Sprzyjające Trzaskowskiemu media lokalne i ogólnokrajowe niemal natychmiast przystępują do ofensywny medialnej. Winny jest Lech Kaczyński a materiały użyte do wykonania rurociągu są odpowiednie. Problem w tym, że widocznie weekendowy Rafał Trzaskowski stwierdził, że kolejna awaria Czajki to dowód na błędne decyzje ostatnich 15 lat i złe materiały użyte do wykonania rurociągu. Później wersję zmieniono na ostatnie 21 lat, a o materiałach przestano wspominać [chodziło o obciążenie winą za budowę oczyszczalni Czajka ŚP Lecha Kaczyńskiego, który wówczas był prezydentem Warszawy oraz pisowską większość w Radzie Miasta].

 

Po godzinie „zero”

 Wszyscy zajmują się Czajką i kolejną aferą, gromy spadają na Rafała Trzaskowskiego. Kolejne absurdalne decyzje i zachowania prezydenta Warszawy i jego świty zajmują czas antenowy mediów. W tym samym czasie ubiega termin na składanie ofert dot. niszczenia dokumentów z MPWiK. Od awarii kolektora do zamknięcia przetargu – rozeznania ofertowego minie 36 godzin roboczych [liczonych jako 8 godzin każdego pełnego dnia roboczego i 4 godziny robocze w piątek]

Wojsko wystawi rachunek Warszawie za most pontonowy! “Koszty mniejsze niż festiwal klaunów”

Jak możemy przeczytać w dokładnym opisie zamówienia, przetarg dotyczy dostarczenia 25 kubłów na dokumentację o pojemności 240 litrów. Może wydawać się to mało, ale jednorazowo wypełnione będą mogły pomieścić nawet tonę dokumentacji biurowej. Mają one zostać dostarczone do Zakładu Sprzętu i Transportu MPWiK, Zakładu Sieci Wodociągowej, Działu Administracyjnego oraz Zakładu Sieci Kanalizacyjnej. W trakcie realizacji zamówienia, zamawiający będzie mógł zmienić ilość kubłów oraz ich lokalizację. Kubły do których będzie wrzucana dokumentacja mają zostać odpowiednio zaplombowane lub wyposażone w specjalny zamek, a ich odbiorca ma wystawić certyfikat zniszczenia oraz nie ma prawa zapoznać się z ich treścią. Będą to bowiem dokumenty szczególnie istotne takie jak zawierające dane osobowe czy tajemnice przedsiębiorstwa – podobnie jak raport o przyczynach zeszłorocznej awarii… Szczegółowy opis zamówienia mówi wprost o tym, że na dokumentach znajdą się informacje poufne.

„Wykonawca i jego pracownicy nie będą wykorzystywać do innych celów niż wykonanie przedmiotu umowy żadnych przekazanych im informacji oraz wyników opracowań, prób i badań przeprowadzonych w trakcie i w celu wykonania umowy. Wykonawca zobowiązuje się do podjęcia wszelkich niezbędnych działań w celu zachowania w tajemnicy otrzymywanych Informacji Poufnych w ramach swojej wewnętrznej organizacji, stosując co najmniej takie same zabezpieczenia jak przy zachowaniu poufności własnych prawem chronionych tajemnic.”

Dalej czytamy:

„Przez Informacje Poufne rozumie się wszelkie informacje, materiały, dokumenty dostarczone Wykonawcy przez Zamawiającego w jakiejkolwiek formie przed, w trakcie, jak i po zawarciu umowy lub uzyskane przez Wykonawcę w związku z realizacją niniejszej umowy, obejmujące nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których Zamawiający podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności, stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa”.

MPWiK nie odpowiedziało na nasze pytania.

Proces odbioru dokumentacji ma zacząć się w ciągu kwartału z nadejściem nowego roku. Dlatego panowie z CBA, NIK i innych instytucji „spieszcie się zabezpieczać dokumentację, niewiele czasu zostało”.

Dzieci nie powinny dezynfekować dłoni płynami! “Ryzyko negatywnych skutków zdrowotnych”

CZAJKA, AWARIA, RAFAŁ TRZASKOWSKI, MPWIK, KANALIZACJA, DOKUMENTACJA, TRZASKOWSKI, GAŁECKA, ŁOMIANKI, NISZCZENIE DOKUMENTÓW, AWARIA W CZAJCE, AWARIA WODOCIĄGÓW, KAROLINA GAŁECKA, CBA, NIK,

Exit mobile version