Jak dowiedział się portal Życie Stolicy, osoby zaangażowane w obronę Romana Giertycha twierdzą, że Roman Giertych ma „świadomość płynną”.
Dziś rano Roman Giertych miał spotkać się min. z zastępcą Adama Bodnara oraz swoim obrońcą. Podczas spotkania rozmawiał prawidłowo, a jego dobry stan zdrowia nie budził wątpliwości.
Dopiero, gdy prokuratura postanowiła prowadzić czynności, Giertych nagle zasłabł.
Według naszych informacji strategia obrony Romana Giertycha opiera się o tzw. koncepcję „świadomości płynnej”. Giertych w zależności od sytuacji mdleje co ma uniemożliwiać prowadzenie czynności z jego udziałem.
Informację o tym, że Giertych nie był świadom podczas przedstawiania zarzutów rozpowszechnia w mediach społecznościowych mec. Jacek Dubois.
Odbyło się przesłuchanie Romana Gierycha podejrzany w tym czasie jak informuje jego obrońca był nieświadomy. Prokurator odczytała zarzut podejrzanemu on wtedy podłączony do aparatury medycznej spał. Zapewne prawo do obrony zostało zrealizowane bo bronił się we śnie. Miłego dnia
— Jacek Dubois (@JacekDubois) October 16, 2020
Sprawę komentuje także Minister Maciej Wąsik:
Wchodzi @Adbodnar – Roman Giertych przytomny, wchodzi obronca nadal przytomny. Wchodzi prokurator – Roman Giertych traci swiadomość.
Nie z nami te numery https://t.co/XefIGn7sRB— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) October 16, 2020