Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, skomentował we wtorek w Brukseli decyzję Andrzeja Dudy o powołaniu Bogdana Święczkowskiego na prezesa Trybunału Konstytucyjnego. „Prezydent nie chce zapewnić niezależności TK i brnie zamiast tego w swoje błędne decyzje” – ocenił.
Trzaskowski, który we wtorek w Brukseli uczestniczył w posiedzeniu Komitetu Regionów, a także spotkał się z komisarzem ds. budżetu Piotrem Serafinem i komisarzem ds. obronności Andriusem Kubiliusem, podczas konferencji prasowej odniósł się m.in. do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy z poniedziałku o powołaniu nowego przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego. Został nim Bogdan Święczkowski, który zastąpił na tym stanowisku Julię Przyłębską.
Trzaskowski w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że ubolewa nad tym, że prezydent Duda nie chciał podjąć decyzji, która doprowadziłaby do niezależności Trybunału Konstytucyjnego. „Prezydent nadal brnie w swoje bardzo złe decyzje, które doprowadziły do tego, że Trybunał Konstytucyjny został najpierw kompletnie upolityczniony, a potem sparaliżowany” – powiedział.
Trzaskowski ocenił, że dopiero nowy prezydent Polski sprawi, że TK odzyska niezależność i powagę.
Bogdan Święczkowski od listopada 2015 r. do marca 2016 r. był podsekretarzem stanu w ministerstwie sprawiedliwości, później pełnił funkcję Prokuratora Krajowego i pierwszego zastępcy Prokuratora Generalnego. 8 lutego 2022 r. został wybrany przez Sejm na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, tydzień później złożył ślubowanie przed prezydentem i objął urząd.
Julia Przyłębska pełniła rolę prezeski TK od 21 grudnia 2016 r., jej kadencja kończyła się 9 grudnia br., ale sama zrezygnowała z funkcji pod koniec listopada.
źródło: PAP.