Site icon ZycieStolicy.com.pl

Trzaskowski nie odda miliarda złotych warszawiakom?!

Warszawa Trzaskowskiego

W stołecznym ratuszu trwają gorące spory jak ugryźć sprawę niedawnego wyroku WSA, który stwierdził, że uchwała śmieciowa z początku 2020 roku jest nieważna. To olbrzymi problem, bo przy tak napiętym budżecie kolejny miliard złotych strat może położyć inwestycje miejskie zaplanowane na 2022 rok [tuż przed wyborami samorządowymi w 2023], a to by bezpośrednio zagroziło II kadencji Rafała Trzaskowskiego.

 

W sprawie wypowiedział się Michał Olszewski, który odpowiada za gospodarkę śmieciową w Warszawie. Nawet jeśli doszłoby do niekorzystnego dla miasta rozstrzygnięcia NSA ws. częściowo unieważnionej przez WSA uchwały śmieciowej, nie jesteśmy przekonani co do tego, że będziemy zwracali mieszkańcom środki za odbiór odpadów – mówił w poniedziałek wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.

 

Rada Warszawy uchwaliła nowe stawki 12 grudnia 2019 r. Przepisy weszły w życie 1 marca 2020 r. Zgodnie z nimi stała miesięczna kwota za odbiór nieczystości segregowanych z domu jednorodzinnego wynosi 94 zł, a z mieszkania w bloku czy kamienicy – 65 zł. W razie niesegregowania śmieci opłaty są dwukrotnie większe, czyli wynoszą odpowiednio 188 oraz 130 zł.

 

Mimo to Michał Olszewski stwierdził, że nawet jeśli NSA utrzyma wyrok WSA w mocy nie będzie to oznaczało, że Warszawa będzie musiała zwracać pieniądze mieszkańcom:

 

„I nawet jeśli doszłoby do niekorzystnego rozstrzygnięcia NSA, my wcale nie jesteśmy przekonani co do tego, że te środki będziemy zwracali.”

 

Olszewski argumentował, że przecież usługa odbioru śmieci została wykonana. I trudno się z tym nie zgodzić, ale w sytuacji, w której NSA orzeknie, że uchwała jest nieważna wówczas wrócimy do systemu naliczania opłat sprzed 1 marca 2020 i tak powinny zostać rozliczone wpłaty, nadpłata powinna zostać zwrócona lub rozliczona. Każde inne działanie będzie działaniem skutkującym powstanie kolejnych kosztów po stronie miasta.

Exit mobile version