Jestem bardzo zadowolony z tego, gdzie jestem i gdybyśmy mieli rząd, który nie atakuje bez przerwy samorządów byłbym najszczęśliwszy będąc prezydentem Warszawy – powiedział w środę prezydent stolicy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski pytany o to kiedy stanie na czele Platformy.
Trzaskowski w środę w Radiu Zet był pytany, kiedy stanie na czele Platformy Obywatelskiej; odniósł się również do pojawiających się informacji o tym, że męczy się w roli prezydenta stolicy.
Będąc chorym przeczytałem bardzo wiele słów o sobie, jak to wszyscy do mnie dzwonią, konsultują, mimo, że nikt do mnie nie dzwonił, niczego nie konsultował i również o tym, że podobno się męczę. Nie, nie męczę się. Jestem bardzo zadowolony z tego gdzie jestem. Uważam, że to jest olbrzymie wyzwanie i gdybyśmy mieli normalny rząd, który nie atakuje bez przerwy samorządów byłbym najszczęśliwszy będąc prezydentem miasta stołecznego Warszawy
– powiedział Trzaskowski.
Dopytywany o to, czy nie będzie zatem „aksamitnego” przejęcia partii przez Rafała Trzaskowskiego odpowiedział: „współpracujemy bardzo dobrze z Borysem Budką. Mam nadzieję, że PO będzie coraz silniejsza. Razem zresztą występowaliśmy na wspólnej konferencji prasowej, razem zgłaszaliśmy konkretne nowe propozycje” – zauważył.
Dodał, że działania w jego ruchu Wspólna Polska cały czas się toczą, a w momencie poprawy sytuacji epidemicznej członkowie ruchu ruszą ze swoimi projektami.
Szykujemy wielką szkołę dla liderów, dla młodzieży na koniec sierpnia, mamy przygotowane swoje inicjatywy, o których mówiłem i obiecywałem i mam nadzieje, że jak tylko będzie się poprawiać sytuacja epidemiczna będziemy mogli ruszyć w Polskę i je realizować
– powiedział Trzaskowski.
Polityk odniósł się również do wypowiedzi przewodniczącego PO Borysa Budki, który w wywiadzie opublikowanym w magazynie „GW” „Wolna Sobota” był pytany m.in. o Rafała Trzaskowskiego i jego ruch „Wspólna Polska”.
To było pod wpływem emocji. Rzuciliśmy hasło i potem trzeba się było tłumaczyć
– mówił Budka.
Dodał, że wybory są dopiero za trzy lata i nie da się utrzymać aktywności kampanijnej przez tak długi okres.
Nie mam żalu, oczywiście lepiej zawsze autoryzować bardzo dokładnie swoje wywiady po to, żeby unikać jakiejkolwiek kontrowersji, ale myśmy rozmawiali z Borysem Budką
– powiedział Trzaskowski.
Dodał, że jest jasnym, że Budka „jest przewodniczącym PO i jasne jest to, że ja jestem wiceprzewodniczącym, że razem ze sobą współpracujemy”.
Zresztą Borys dzwonił do mnie po tym wywiadzie po to, żeby też wyjaśnić, że nie było żadnych intencji
– powiedział Trzaskowski.
PAP/AS