Jeszcze w trakcie kampanii samorządowej Rafał Trzaskowski obiecywał, że jeśli zostanie prezydentem Warszawy, ulica Górczewska nie zostanie zwężona, bo w tej sprawie głos mają mieszkańcy którzy są przeciwni.
Trzaskowski wygrał wybory, a Górczewską zaczęto zwężać nie bacząc na apele mieszkańców.

O obietnicach wyborczych Rafała Trzaskowskiego donosiła min. stołeczna Wyborcza
Potem urzędnicy miejscy z oficjalnych miejskich profili blokowali internautów, którzy przypominali o obietnicy wyborczej Rafała Trzaskowskiego. O sprawie pisaliśmy tutaj:
Teraz Prezydent Warszawy chwali się zwężeniem ulicy Górczewskiej, czyli złamaniem obietnicy wyborczej, którą dał Warszawiakom w 2018 roku. Czy tak samo łamałby obietnice dane w kampanii o fotel Prezydenta RP?
Nowa Górczewska oficjalnie otwarta! Jedna z najważniejszych ulic tej części @Warszawa po zmianach związanych z budową II linii metra jest bardziej bezpieczna, zielona i przyjazna wszystkim użytkownikom – pieszym, rowerzystom, kierowcom. Da się!🙂 #WarszawaDlaWszystkich pic.twitter.com/2xLb364TU9
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) July 27, 2020
Górczewska w nowej odsłonie – oglądajcie konferencję prasową #NaŻywo! https://t.co/FgBiJvDxGu @ZDM_Warszawa @warszawa
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) July 27, 2020
Swojego oburzenia nie krył Maciej Binkowski warszawski radny.
. @trzaskowski_ okłamał @warszawa obiecując nie zwężenie ulicy ❌ wyrzucił na śmietnik 2000 podpisów prostestujacych mieszkańców @MiejskaWola ❌przemilczał obsadzenie ulicy parkomatami ❌ Dzisiejsza nieobecność burmistrza dzielnicy K. Strzałkowski z @Platforma_org mówi wszystko pic.twitter.com/jKAfRlFNJ9
— Maciej Binkowski (@M_Binkowski) July 27, 2020