Tego można było się spodziewać. Oddawali z pompą tramwaj do Wilanowa, a tymczasem uszkodzona trakcja i brak komunikacji.
Cały 1 miesiąc (słownie: jeden miesiąc) wytrzymała otwarta z hukiem przez Trzaskowskiego linia tramwajowa na Wilanów. Wszystko stoi. Stoją też samochody, bo przecież ulice są nieskończone. Rafał obiecał tramwaj, a nie ulice. Prawda? Psa bym mu nie dał wyprowadzić, a on chce rządzić Polską…
– komentuje na platformie X internauta Lemingopedia (https://x.com/Lemingopedia/status/1863501759403970878)
Rzeczywiście z powodu uszkodzonej sieci trakcyjnej na skrzyżowaniu Sobieskiego / Belwederska / Chełmska występują utrudnienia w kursowaniu tramwajów linii 14 i 16″ – poinformował po godzinie 8 Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie. Tramwaje linii 14 i 16 kursowały na skróconej trasie do pętli Sielce. Po 2 godzinach sytuacja powróciła do normy. Awaria została usunięta. Tramwaje linii 14 i 16 wróciły na stałą trasę – poinformował około godziny 9.45 przedstawiciel Tramwajów Warszawskich.
Dodajmy, że to nie pierwsza sytuacja, w której nie było transportu tramwajowego. Miało to już miejsce 2 listopada na skutek kolizji. https://zyciestolicy.com.pl/tramwaj-do-wilanowa-wolniej-na-stojaco/
I takie są skutki pomysłów pana prezydenta m.st. Warszawy – Rafała Trzaskowskiego. Ach strach pomyśleć jakie będą skutki jego pomysłów, gdyby został prezydentem Polski.